Odkryta przez Woody’ego Allena Charlize Theron ("Celebrity”, "Przekleństwo Skorpiona”) w ciągu zaledwie kilku lat z ładnej, ale niezbyt znanej modelki i początkującej aktorki przeistoczyła się w prawdziwą gwiazdę. Obsypana prestiżowymi nagrodami (Oscar, Złoty Glob oraz nagrody na festiwalach w Cannes, Berlinie) zajęła pozycję jednej z najbardziej pożądanych aktorek na świecie. A niewątpliwie jeszcze nieraz nas zaskoczy, tak jak w filmie "Monster”, gdzie wcieliła się w postać odrażającej morderczyni. Wkrótce zobaczymy ją w "Życiu i śmierci Petera Sellersa” Stephena Hopkinsa i "Głowie w chmurach” Johna Duigana, a już dziś w reklamie perfum Diora – J’adore.
Charlize Theron zgodziła się użyczyć swego wdzięku J’adore ze względu na projektanta Johna Galliano, którego osobowość i pracę dla marki Dior zawsze podziwiała. Podczas ceremonii wręczania Złotych Globów (gdzie otrzymała nagrodę za rolę w filmie "Monster”), a także podczas ostatniego festiwalu w Cannes zachwyciła zaprojektowanymi specjalnie dla niej kreacjami Galliano. Aktorka zgodziła się również ze względu na same perfumy J’adore, których używała, zanim jeszcze zaproponowano jej współpracę przy nowej kampanii.
Charlize jest spadkobierczynią wielkich gwiazd srebrnego ekranu. Reklama również odwołuje się do klasycznego okresu kina – wyrafinowana kobieta rozkoszuje się luksusem w stylu Diora. W jej produkcję bardzo intensywnie był zaangażowany sam Galliano, który stworzył scenariusz sesji reklamowej J’adore, wybrał reżysera (Nicka Knighta) i osobiście dopilnował przebiegu pracy na planie w Los Angeles. Charlize, otulona jedwabno-satynowym materiałem w kolorze cesarskiego złota, leży otoczona aureolą światła. Kamera przesuwa się w jej kierunku powoli i subtelnie. Zbliżenie twarzy i złocistych włosów Charlize Theron następuje dokładnie w chwili, kiedy aktorka wymawia słowa: "J’adore”.
Tekst Marta Sadkowska
