Oczywiście nie każdy rodzaj niepłodności małżeńskiej można leczyć w ten sposób. Takie rozwiązanie pomocne może być głównie w przypadku tzw. niepłodności jajowodowej kobiet, czyli w przypadku, kiedy z różnych przyczyn (wrodzona niedrożność jajowodów, zmiany pozapalne, powikłanie pękniętej ciąży pozamacicznej) niemożliwy jest transport komórki jajowej z jajnika do macicy.
Przed zabiegiem trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników, np. kobieta powinna mieć idealny stan zdrowia. Ważny jest też wiek poniżej 40 roku życia. Jeśli wszystkie warunki konieczne do zabiegu są spełnione, kobiecie podaje się środki stymulujące jajeczkowanie. Dzięki lekom możliwe jest uzyskanie większej ilości komórek jajowych, przez co wzrasta szansa powodzenia zabiegu.
Wzrastające pęcherzyki obserwuje się w USG i kiedy są już wystarczająco dojrzałe różnymi metodami pobiera się komórki jajowe. Umieszcza się je w odpowiednim dla nich środowisku oraz temperaturze i po ok. 6 godzinach dokonuje zaplemnienia. Po kilkunastu godzinach od tego momentu ocenia się procesy zachodzące w komórkach. Jeśli zauważy się tzw. dwa przedjądrza to znaczy, że się udało – komórka jajowa uległa zapłodnieniu. W drugiej dobie od zapłodnienia 36 – 44 godziny zapłodnione komórki przenoszone są do trzonu macicy kobiety.
Zwykle przenosi się ich kilka, zazwyczaj 3 lub 4. Jeśli jest ich więcej to resztę zamraża się, przez co istnieje w przyszłości możliwość ich wykorzystania do ponownej próby. Teraz już trzeba tylko czekać na to czy zapłodnione komórki jajowe ulegną zagnieżdżeniu. Nie zawsze się to jednak udaje a tylko kilkanaście procent tak uzyskanych ciąż kończy się szczęśliwym porodem.