Piersi są pozbawione mięśni. Tworzy je tkanka tłuszczowa, łączna i gruczoły mleczne, a kształt nadają im skóra i okalające je mięśnie. Gdy skóra jest jędrna i elastyczna, biust wygląda ładnie. Ale skóra piersi jest niezwykle cienka, reaguje na zmiany hormonalne, wahania wagi oraz na działanie promieni słonecznych i substancji chemicznych zawartych w wodzie. Również wiek znaczy na niej swoje ślady. Skóra traci jędrność, zaczyna się rozciągać, co sprawia, że piersi tracą ładny kształt. Można temu przeciwdziałać, ale walkę trzeba rozpocząć z wyprzedzeniem i prowadzić ją systematycznie.
Codzienne obowiązki:
Do pielęgnacji biustu zazwyczaj wystarcza zwykły balsam do ciała. Wmasowujemy go po każdym myciu, okrężnymi ruchami, zawsze zaczynając od strony pachy, a kończąc w okolicy dekoltu (omijamy wrażliwe brodawki). Dobrze, by zawierał on dużo składników nawilżających i uelastyczniających skórę.
Jeśli jednak dostrzeżemy pierwsze niepokojące oznaki – wiotczenie i wysuszenie skóry – czas sięgnąć po silniejszą broń. (Na takie objawy nie wolno czekać w czasie ciąży i odchudzania, trzeba zawczasu wspomóc skórę, by zapobiec głębszym zmianom.) Pomogą tu specjalne preparaty do pielęgnacji biustu, które wzmocnią napięcie skóry. Stosujemy je codziennie, a od czasu do czasu robimy z nich maseczkę – nakładamy je na biust grubą warstwą, pozostawiamy mniej więcej na 20 minut, a resztę ścieramy. By maseczka lepiej zadziałała, warto wcześniej zrobić delikatny peeling.
Jeśli mimo regularnej pielęgnacji odpowiednimi preparatami wygląd naszych piersi się nie poprawia, nie ma rady, trzeba sięgnąć po intensywniej działające kosmetyki, tzw. kuracje liftingujące, lub udać się po ratunek do kosmetyczki. Zaproponuje ona zabiegi silnie ujędrniające, które wzmocnią skórę piersi.
Warto wiedzieć, że:
- Podczas intensywnego odchudzania skra na piersiach wiotczeje, traci jędrność. Z kolei, gdy przybieramy na wadze, pojawiają się rozstępy.
-
Dobrze dobrany biustonosz zapobiega wiotczeniu skóry piersi. Za mały deformuje je, a za duży nie podtrzymuje odpowiednio i skóra może się rozciągać.
- Jeśli trzymamy się prosto, mięśnie utrzymujące piersi są napięte i biust wygląda efektownie. Gdy mięśnie wiotczeją, biust, zwłaszcza jeżeli jest duży, opada.
- Długie gorące kąpiele przyspieszają wiotczenie skóry i opadanie biusty, dlatego lepiej na co dzień zastąpić je ciepłym prysznicem.
Co możemy zrobić same:
Naprzemienne chłodne i gorące kompresy – do zimnej wody dodajemy sok z cytryny lub nieco octy winnego, do gorącej – trochę soli. Zanurzamy ręcznik w gorącej wodzie, wykręcamy i przykładamy od spodu do piersi. Trzymamy pół minuty, po czym zastępujemy go drugim ręcznikiem, namoczonym w zimnej wodzie. Zdejmujemy go po minucie, a na jego miejsce znów kładziemy ręcznik gorący. Czynność powtarzamy wielokrotnie. Zawsze kończymy zimnym okładem.
Masaż piersi rękawicą kąpielową – zabieg zaczynamy od pachy, rękawicę prowadzimy, otaczając pierś od spodu, i górą wracamy do pachy. Piersi masujemy bardzo delikatnie, omijając wrażliwe brodawki. Do masażu można użyć oliwki dziecięcej lub wody z solą (łyżka na szklankę).
Hartujący masaż prysznicem – masaż zaczynami od dekoltu, a następnie silnym strumieniem chłodnej wody okrążamy przez 1-2 minuty każdą pierś (uwaga! Masażem nie obejmujemy brodawek). Po masażu delikatnie osuszamy skórę piersi ręcznikiem, przecieramy ją tonikiem i wklepujemy balsam. Taki masaż znakomicie poprawi kondycję piersi.
Systematycznie ćwicząc, wzmacniamy mięśnie podtrzymujące biust.
-
Siadamy ze skrzyżowanymi nogami. Łączymy dłonie na wysokości piersi i napinając mięśnie, silnie je ściskamy. Liczymy do pięciu i rozluźniamy mięśnie. Ćwiczenie powtarzamy 10 razy.
-
Kładziemy się na plecach, nogi zgięte w kolanach, stopy oparte o podłogę. W każdej dłoni trzymamy ciężarek (1 kg). Wyprostowane w łokciach ręce unosimy do góry i przenosimy nad głowę, a następnie opuszczamy. Ćwiczenie wykonujemy 10 razy.
-
Kładziemy się na brzuchu. Ręce opieramy o podłogę na wysokości ramion, szeroko je rozstawiając. Unosimy się na kolanach i rękach (aż do wyprostowania łokci), a potem opuszczamy. W czasie ćwiczenia plecy powinny znajdować się w jednej linii z pośladkami. Ćwiczenie powtarzamy 10 razy.
Preparaty do pielęgnacji:
-
Żel ujędrniający biust z kompleksem ceramidowym (Norel) – 100 ml – 17 zł, 200 ml – 23 zł.
-
Krem ujędrniający do pielęgnacji biusty i dekoltu (Eris) – z witaminami i algami – 32 zł.
-
Ujędrniająco-napinający żel do biustu AA Body (Oceaniz) – 27 zł.
-
Krem do pielęgnacji biustu (Kolastyna) – 15 zł.
-
Phytrel w ampułkach (Lierac) – kuracja liftingująca, 20 ampułek – 120 zł.
-
Biust shaping serum (Thalgo) – kuracja liftingująca – 110 zł.
Źródło: Poradnik domowy – luty 2002