Niebezpieczny brak ograniczeń
Ciekawość jest czymś naturalnym dla dziecka. Skoro postęp techniki dał nam takie źródło informacji, to nie należy z niego rezygnować i odmawiać tego dziecku. Z drugiej strony Internet jest mniej niebezpieczny dla dziecka, które traktuje go jako pomocne źródło informacji niż dla dziecka, dla którego Internet jest alternatywą życia. Maluchy oraz nastolatki muszą często same sobie wyrobić opinię na temat pozycji Internetu i określić, które treści są dobre, a które złe. Ich opiekunowie często nie interesują się tym elementem życia i pozwalają, by wyręczał on ich w obowiązkach rodzicielskich. Dzięki temu dzieci zyskują nieograniczony kontakt z przestrzenią, która jest w stanie zapewnić im interesujące treści i rozrywkę na cały wolny czas. Brak ograniczeń może być zgubny w skutkach.

Internet jako główny punkt odniesienia
Szczególnie niepokojące wydają się zagrożenia natury psychicznej. Sieć wpływa przede wszystkim na psychikę dziecka. Specjalistów niepokoi fakt, że Internet, podobnie jak inne media, stał się istotnym czynnikiem wychowującym. Szczególnie niebezpieczne jest kształtowanie osobowości poprzez to, że dziecko identyfikuje się z konkretną postacią czy wybranym sposobem zachowania. Dziecko stara się naśladować rozpowszechniane postawy. Jako odbiorca podatny na presję otoczenia jest łatwym łupem np. dla twórców różnych form reklamy. Dziecko przyjmuje komunikaty bezkrytycznie i nie uświadamia sobie, że ma do czynienia z grą pozorów. Często nie rozróżnia też przekazów pozytywnych od negatywnych, co skutkuje agresją, obojętnością na przejawy zła i zagłuszeniem prawdziwych emocji.

Taka wykreowana iluzja może dla dziecka stać się równoległą rzeczywistością. Zaczyna ono ją traktować jako coś prawdziwego,  różnica między światem fikcyjnym w Internecie  a światem rzeczywistym stopniowo się zaciera. Dziecko zaczyna żyć zgodnie z zasadami modelującymi świat Internetu. Warunkują one jego przeżycia i zachowania. Oznacza to, że jego tożsamość nie kształtuje się w sposób naturalny, ale że próbuje on dorównać jakiemuś fikcyjnemu wzorowi. Przekłada się to na sposób podejścia do osób z najbliższego otoczenia.

Wpływ na emocje
Wirtualna rzeczywistość charakteryzuje się tym, iż wykorzystuje bardzo różne formy komunikacji. Największą siłę oddziaływania ma obraz, zwłaszcza różnego typu animacje. Wpływają one przede wszystkim na emocje. Badania pokazują, że aż 71% dzieci korzystających z Internetu natrafia na drastyczne sceny przemocy. Potrafią one budzić negatywne odczucia, a nawet stany lękowe. Dzieci reagują gwałtowniej niż dorośli. Gdy nie mają z kim się tym podzielić odczucia te zostają w ich podświadomości niczym nie oszlifowane, pozbawione perspektywy, która mogłaby rozładować ich negatywny ładunek.

Trzeba pamiętać, że Internet jako środek przekazu, który potrafi uzależniać  i oddziaływać na psychikę jest zarazem przestrzenią działania przestępców. Dziecko łatwo może stać się ofiarą pedofilii. Dzięki naiwności dzieci, przestępcy łatwo pozyskują materiały pornograficzne.

Problem uzależnień
Atrakcyjność Internetu sprawia, że dzieci zaczynają ograniczać swój wolny czas do surfowania w sieci i poważnie nadużywają tego środka przekazu. Stąd prosta droga do uzależnień, kwalifikujących się do leczenia psychiatrycznego. Tego typu przypadki były wielokrotnie nagłaśniane i pokazuję, że na skutek uzależnień od komputera i Internetu dziecko odcina się od świata zewnętrznego i zapomina o podstawowych potrzebach fizycznych. Uzależnieniom sprzyjają szczególnie gry internetowe, w których swego rodzaju duch rywalizacji nie pozwala przerwać gry i odejść od komputera.

Czynnik hamujący rozwój
Dzieci korzystające z Internetu szybko uczą się, że może on je łatwo wyręczyć w procesie edukacji. Bez problemu znajdują tu gotowe prace na różny temat i wskazówki w zakresie zadań z przedmiotów ścisłych. Internet wyręcza więc dzieci w odrabianiu lekcji, pozbawia je twórczej inicjatywy a tym samym uniemożliwia im rozwój intelektualny. W ten sposób dziecko zamiast samemu podejmować próby rozwiązania problemu szuka gotowych pomysłów. Taki spryt w przyszłości wbrew pozorom może działać na niekorzyść dziecka.

Niebezpieczeństwa natury fizycznej
O dzieci niepokoją się także lekarze medycyny ogólnej. Fakt, że spędzają one w Internecie coraz więcej czasu, ma znaczenie dla ich zdrowia. Chodzi przede wszystkim o pozycję siedzącą. Jeśli wziąć pod uwagę, że w ciągu dnia dzieci siedzą w ławkach szkolnych a później zasiadają przed komputerem, to okaże się, że łącznie w ciągu jednego dnia spędzają w pozycji siedzącej kilka godzin. Zdecydowanie brakuje im ruchu na świeżym powietrzu. Powoduje to wady postawy i skrzywienia kręgosłupa oraz co ciekawe uszkadza nerwy, które decydują o ruchach nadgarstka i dłoni. Promieniowanie wysyłane przez ekran komputera wpływa także na wady wzroku. Ponadto emitowane bodźce mogą negatywnie oddziaływać na pracę dziecięcego mózgu. Maluch, który otrzyma taki start z oczywistych względów będzie miał problemy ze zdrowiem w dorosłym życiu.

Metody kontroli to metody ochrony
Rodzice, którzy mają nawet minimalną świadomość zagrożeń dla dziecka, wynikających z korzystania z Internetu, mogą żyć w błędnym przekonaniu, że Internet jest przestrzenią poza kontrolą. Tymczasem istnieją sposoby, które pozwolą dorosłym sprawdzić, z jakich stron korzysta ich dziecko. Rozwiązaniem jest zainstalowanie specjalnych filtrów, które dają właściwą orientację na temat tego, co nasza pociecha robi w sieci. W razie konieczności istnieje też możliwość zablokowania niektórych stron, które zdaniem rodziców są szkodliwe. Ważne, by interesować się dzieckiem nawet, gdy przebywa w wirtualnej przestrzeni i tłumaczyć mu autentyczność niektórych zagrożeń. Dzięki temu będziemy w stanie nie tylko kontrolować, ale także chronić dzieci.

http://arti.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *