Z przeprowadzonych przeze mnie badań wynika, że zanim rodzina zorientuje się, że coś niedobrego dzieje się z najbliższą im osobą, zanim dojdzie do tej właśnie pierwszej wizyty, upływają przeciętnie dwa lata. Niestety, im później rozpoczyna się leczenie farmakologiczne dochodzi do tym większego spustoszenia osobowości chorego.
Schizofrenia rzadko jest chorobą ostrą i krótkotrwałą. Tylko około 20 proc. przypadków ogranicza się do jednego epizodu psychozy. Większość schizofrenii to choroby przewlekłe, przebiegające z nawrotami.
Podstawową formą leczenia tej choroby jest farmakoterapia. Kluczowe dla stanu zdrowia pacjenta jest wczesne jej rozpoczęcie. Do nowoczesnych standardów leczenia należą dziś leki przeciwpsychotyczne drugiej generacji, zwane atypowymi. Są zalecane również w terapii nawrotów choroby, szczególnie u chorych wykazujących lekooporność. Różnią się od klasycznych neuroleptyków przede wszystkim mniejszą neurotoksycznością, wywołują znacznie mniej objawów niepożądanych. Badania wskazują także na ich korzystny wpływ na objawy negatywne, powodujące często wyłączenie chorego z życia zawodowego i społecznego (np. amisulpryd). W Polsce nadal jednak u chorych na schizofrenię częściej stosuje się klasyczne neuroleptyki. Wynika to m.in. z braku refundacji leków drugiej generacji przy rozpoznaniu schizofrenii w pierwszym jej rzucie. Niestety, cierpią na tym pacjenci, których nie zawsze stać na leczenie lekami pełnopłatnymi.
Eksperci są zgodni co do tego, że niezależnie od rodzaju stosowanego leku konieczna jest prowadzona równolegle z farmakoterapią, psychoedukacja. Termin ten określa działania wynikające z poszanowania prawa pacjenta do informacji o chorobie, korzyściach i objawach ubocznych leczenia oraz o decyzji dotyczącej sposobu leczenia, jak również prawa pacjenta do wyboru metody terapii. Odnosi się to nie tylko do osób chorych, ale i do ich najbliższego otoczenia. Na lekarzu spoczywa odpowiedzialność za pozyskanie współpracy pacjenta w leczeniu, wyrażanej przede wszystkim poprzez akceptację przyjmowania leków i wczesne reagowanie na objawy nawrotu psychozy. Ogromna odpowiedzialność leży po stronie lekarzy rodzinnych, gdyż to oni powinni kierować na konsultacje do psychiatry wszystkich pacjentów, u których wystąpi zmiana zachowania lub nagłe pogorszenie funkcjonowania. Często jest to nieoczekiwane pogorszenie wyników w nauce, nadmierna religijność lub zainteresowanie sektami, zmian sposobu odżywiania, drażliwość, bezsnność. Podobna zmiana może się wiązać z przyjmowaniem środków uzależniających, nierzadko zdarza się, że przeżycia psychotyczne chorzy próbują „leczyć” alkoholem lub narkotykami.
Schizofrenia nie zawsze zamyka człowieka w czterech ścianach. Dla naszych dzieci może to być świat książek, dziś także internetu. Jeśli jest to świat coraz bardziej pozbawiony kontaktów budujących więzi społeczne, coraz bardziej odległy od grup środowiskowych, powinna zapalić się w naszych głowach czerwona lampka ostrzegawcza. Musimy nauczyć się dostrzegać i rozpoznawać ten sygnał. Fałszem może okazać się tłumaczenie, że nasze dziecko pochłonięte jest zdobywaniem wiedzy na wyższych piętrach wtajemniczenia. To może być właśnie początek ucieczki od rzeczywistego świata. Tak może zaczynać się schizofrenia.
Prof. dr hab. Małgorzata Rzewuska
Kierownik Katedry Farmakoterapii Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.