Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Rodzicielski kontroling, czyli co z tym zaufaniem?

Rodzic jak e-detektyw
Monitoring w przedszkolach i podgląd video z dnia przedszkolaka w Internecie, nowoczesne programy przeznaczone do kontroli rodzicielskiej, które filtrują lub blokują konkretne treści dostępne w sieci to powszechne narzędzia pomagające śledzić poczynania dzieci w internetowym świecie. O ile artykuły i zdjęcia nieodpowiednie dla dzieci i młodzieży można zablokować instalując program na komputerze, o tyle dużo trudniej jest kontrolować aktywność dziecka, korzystającego z Internetu przy pomocy telefonów komórkowych i smartfonów. A co czwarte dziecko w Europie właśnie w ten sposób korzysta z sieci. Absolutnym hitem jest z kolei GPS w telefonach, czyli geolokalizacja własnego dziecka. Taka funkcja umożliwia sprawdzenie, gdzie dokładnie się ono znajduje, jak daleko od domu lub szkoły.

Placówki edukacyjne również wychodzą naprzeciw oczekiwaniom rodziców, wprowadzając System Kontroli Frekwencji, czyli tak zwane e-dzienniki. Taki program, ku zadowoleniu rodziców, wdraża coraz więcej szkół. Z badań udostępnionych przez Wydawnictwo LIBRUS przeprowadzonych na reprezentatywnej grupie rodziców wynika, że rodzice bardzo wysoko oceniają możliwość internetowej komunikacji ze szkołą i całodobowy dostęp do ocen i frekwencji swoich podopiecznych. Jak wynika z raportu LIBRUSA aż 85% rodziców przyznało, że dzięki e-dziennikom ma lepszą wiedzę o postępach dziecka w nauce, a 70% uważa, że taki system kontroli przyczynił się do ograniczenia popularnych wagarów. Dzięki e-dziennikom rodzice mogą łatwiej dyscyplinować swoje dzieci i kontrolować ich zachowanie w szkole. To dowód na to, że taki system kontroli rodzicielskiej się sprawdza.

Co z tym zaufaniem?
Nowe technologie to sprzymierzeńcy współczesnych rodziców. Osiągnięcia techniki stanowią wielkie udogodnienie w kontroli rodzicielskiej. Jednak czy kontrola dzieci z wykorzystaniem Internetu, nowoczesnego oprogramowania i skomplikowanych systemów jest wykorzystywana właściwie? Gdzie jest granica kontroli i jak znaleźć złoty środek pomiędzy zaufaniem do dziecka a obsesyjnym monitorowaniem ich dzieciństwa? – Fundamentalnym prawem i obowiązkiem rodziców jest czuwanie nad swoim dzieckiem. Wykorzystywanie nowoczesnych nośników świadczy o otwartości na wiedzę i postęp – podkreśla Sławomir Wolniak, lekarz psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu k. Bełchatowa. – Jednak jeśli forma czuwania przemieni się w rodzaj nadmiernego nadzoru, demonstracji panowania nad młodym człowiekiem, nieszanowania jego autonomii, oczekiwań i narzucanie swojej władzy, może przynieść skutki inne od oczekiwanych. Uruchamia mechanizmy oporu, buntu i samoobrony, prowokuje do kłamstw i krętactwa. Dziecko, które czuje się niesprawiedliwie traktowane, poddawane psychicznemu terrorowi jakim jest nadopiekuńczość, może reagować wzmożoną agresywnością, nadmiernym napięciem i skłonnościami depresyjnymi. Tłumione lęki, złość i bezsilność mogą skutkować zaburzeniami psychopatycznymi w dorosłym życiu – dodaje Sławomir Wolniak, ordynator kliniki Wolmed.

Dlatego każda forma opieki nad dzieckiem musi być zrównoważona. Warto jednak pamiętać, że rodzice, którzy rezygnują z konsekwentnego nadzoru i dyscyplinowania pociechy na rzecz wychowania bezstresowego, albo dla własnej wygody, narażają się na równie bolesne doświadczenia. Młody człowiek potrzebuje określenia granic i norm, które pomagają porządkować świat i zapewniają poczucie bezpieczeństwa. Można osiągnąć taką równowagę zarówno przy pomocy nowoczesnych środków komunikacyjnych, jak i bez ich udziału.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *