Od chwili poczęcia między Tobą i Twoim dzieckiem rodzi się silna fizyczna więź. Zapłodnione jajeczko zagnieżdża się w błonie śluzowej macicy, która przez najbliższe dziewięć miesięcy będzie jego domem. W błyskawicznym tempie mnożą się komórki, powstają poszczególne narządy, małe ciałko rośnie wewnątrz Twojego ciała. Jest częścią Ciebie, ale i osobną istotą. Krąży w Was ta sama krew, ale malec ma własny krwiobieg. Silny mięsień macicy odgradza go od reszty Twojego ciała, a pępowina łączy z nim, zapewniając możliwość oddychania i odżywiania. Wody płodowe amortyzują wstrząsy i chronią go przed urazami. Łożysko oczyszcza je z tego, co mały człowiek wydala, i pośredniczy w odżywianiu. Wszystkie te nowe narządy powstają w Twoim ciele wyłącznie na czas ciąży, by zapewnić dziecku możliwość wzrostu, przygotować je do życia poza Twoim organizmem. Dzieje się to bez udziału Twojej woli. W cudowny sposób spontanicznie odpowiadasz na potrzeby małego ciałka.
- Witaj mamo!
Właściwie można powiedzieć, że to dziecko zapoczątkowało Waszą relację, wysyłając hormonalną informację o swoim istnieniu. Odczytałaś ją w pierwszych objawach ciąży: zatrzymaniu miesiączki, porannych nudnościach. Inne hormony i neuroprzekaźniki pozwalają dziecku odbierać Twoje emocje, zmieniając tym samym również jego biologiczne środowisko. Jedność ciała i psychiki na tym etapie rozwoju jest nierozerwalna. Pragniesz, żeby Twoje maleństwo było zdrowe, chcesz mu zapewnić możliwie najlepsze warunki rozwoju. Chodzisz regularnie na wizyty do lekarza, wykonujesz potrzebne badania. Dbasz o zdrową dietę, unikasz używek. Troska jest dla dziecka równie ważna, jak same zabiegi, które czynisz. Ono jest całkowicie od Ciebie zależne, a Twoja czuła opieka podtrzymuje jego chęć do życia.
Monika Popowicz, pedagog, terapeutka