Na pewnym etapie życia dziecka wielu rodziców zadaje sobie pytanie czy już czas pozbyć się smoczka. Odsmoczkowywanie bywa procesem czasochłonnym i niekiedy bolesnym (dla Ciebie i dla dziecka), dlatego też wielu rodziców odwleka ten moment jak najdalej w czasie. Nierzadko należy zmierzyć się z tym, że maluch nie chce zrezygnować z tzw. smoka dobrowolnie.
Po co dzieciom smoczki?
Smoczek u dziecka jest wynikiem potrzeby ssania. Bierze się ona stąd, że każde dziecko przychodzi na świat z bardzo silnym odruchem, który każe mu ssać. Smoczek jest rozwiązaniem, na które decyduje się wielu rodziców. Ma on zapobiec wkładaniu przez dziecko do buzi piąstki, kciuka, rogu koca czy kołderki czy też zabawki. Jest on również chwilą oddechu dla młodych mam, które zasmokowując dziecko nie musza ciągle przystawiać go do piersi czy też podawać butelkę.
Kiedy jest dobry czas na odsmokowanie?
Czas w jakim dziecko korzysta ze smoczka jest różny i uzależniony nie tyle od woli dziecka co od stanowczości rodziców. Spotkać można mamy, które nigdy nie uczyły dziecko korzystać ze smoczka, takie, które usunęły go z życia pociechy w wieku 6 miesięcy, roku czy 2 lat, ale i takie, które czekają z tym do lat szkolnych.
Psychologowie dziecięcy i lekarze są jednak zgodni co do tego, że najłatwiej i najszybciej jest oduczyć dziecka ssania smoczka kiedy kończy ono 6 miesięcy. Wtedy to u dzieci ustępuje silny odruch ssania, a coraz większa samodzielność malucha i żywiołowość sprawia, że dostrzega ono w otoczeniu o wiele ciekawsze rzeczy niż smoczek. Czas ten jest również wskazywany jako najlepszy ze względu na zdrowie malucha. Trzymanie przez niego smoczka w buzi przez większą cześć dnia może negatywnie wpłynąć na wyżynające się pierwsze zęby.
O tym jak oduczyć…
Odsmokowywać można na dwa sposoby: jeden ten bardziej drastyczny obejmuje zabranie smoczka i nie złamanie się nawet przy płaczu dziecka ☺. Na ten sposób zdecydowała się Natalia, która mówi: Oduczyłam syna doić smoka jak skończył 11 miesięcy. Po prostu mu go nie dawałam, na początku był płacz ale, po 2 tygodniach się przyzwyczaił że nie ma smoka.
Drugi – łagodniejszy, polega na stopniowym odzwyczajaniu malucha od tego gadżetu. Na początku drogi nie należy dawać smoka jak tylko dziecko zapłacze. Warto zadbać o to, aby smoczek nie był dla niego uspokajaczem lub zasypiaczem, i w zastępstwie w trudnych chwilach czy podczas usypiania przygotować np. ulubioną zabawkę. Dopilnuj też tego, aby smoczek nie znajdywał się w zasięgu wzroku i rąk dziecka, bo wtedy na pewno będzie chciało po niego sięgnąć.
Wraz z wiekiem dziecka odstawienie smoczka staje się coraz trudniejsze. Maluch jest do niego przywiązany i nie chce się z nim rozstawać, a także (o zgrozo!) umie już powiedzieć nie. Pamiętaj jednak, że małego uparciucha także można przekonać do odsmokowienia. Warto to zrobić metodą negocjacji, a nawet przekupstwa. ☺
Trochę praktyki
– Spróbuj namówić swoją pociechę, aby zamieniła smoczek na wymarzoną zabawkę;
– Prowokuj sytuacje, w których maluch dobrowolnie odda niechciany gadżet, np. dla młodszego kuzyna, dziecka koleżanki czy syna sąsiadki;
– Angażuj dziecko w zabawy, w których smoczek przeszkadza – śpiewanie, opowiadanie, puszczanie baniek, jeśli mu się spodobają smok będzie tylko przeszkadzał, a więc dziecko go odrzuci;
– Nie wywołuj stresu i nie zabieraj smoczka w sytuacjach, w których dziecko jest zdenerwowane, np. przy pierwszym dniu w przedszkolu czy wizycie u lekarza; nie warto też zabierać dziecku smoczka tuż przed zaśnięciem i tłumaczyć, że się zgubił – daj maluchowi czas na oswojenie się z sytuacją i samodzielne podjęcie decyzji.
Dbaj o zdrowie
Jeszcze do niedawna popularną metodą pozbycia się smoczka było maczanie go w potrawach nieprzyjemnych dla dziecka w smaku. Sposób ten chociaż nie raz skuteczny nie jest zdrowy, może wywołać u malucha uczulenie lub podrażnienie śluzówki jamy ustnej. Odzwyczajając dziecko od smoczka postaw na jego zdrowie i nie stosuj takich metod.