- Choruję na ostrogi piętowe. Przyjęłam 30 zabiegów, które nic nie pomogły. Proszę o radę.
Ostroga piętowa to choroba objawiająca się dolegliwościami bólowymi podeszwowej strony guza piętowego. Spowodowane są one stanem zapalnym okolicy przyczepu rozcięgna podeszwowego stopy. Na zdjęciu rentgenowskim widoczna jest dziobiasta wyrośl kostna, skierowana ku przodowi. To jednostka chorobowa niełatwo poddająca się leczeniu. Standardowo stosuje się zabiegi fizykalne, zwykle fonoforezę z niesterydowych leków przeciwzapalnych. Zabiegi te nie zawsze przynoszą oczekiwany efekt. W takich przypadkach stosując ostrzyknięcia punktu bolesnego zawiesiną ze sterydu połączonego z środkiem miejscowo znieczulającym, powtórzone dwu- lub trzykrotnie w odstępach tygodniowych, uzyskujemy ustąpienie dolegliwości. Dodatkowo zaleca się codzienne kąpiele w soli iwonickiej i wkładki ortopedyczne odciążające piętę, najlepiej wykonane z elastycznego tworzywa sztucznego tzw. "wkładki żelowe”, dostępne w sklepach z zaopatrzeniem ortopedycznym.
- Mam nogę po złamaniu i przez cały czas, od 3 lat puchnie ona. Lekarze nie wiedzą co mi jest.
Przyczyny utrzymujących się obrzęków kończyn po przebytym złamaniu kości mogą być różne, najczęściej są spowodowane pourazowymi zaburzeniami krążenia żylnego kończyny. Często trudno określić ich przyczynę – zmiany te określa się mianem "zespołu goleni”, w odróżnieniu od tzw. "zespołu pozakrzepowego”, który jest chorobą patogenetycznie ściśle określoną, tj. trwałym zaburzeniem odpływu krwi żylnej z kończyny po przebytym zapaleniu zakrzepowym żył. Obrzęk może być też jednym z objawów "algodystrofii Sudecka”, będącej najczęściej powikłaniem unieruchomienia kończyny w opatrunku gipsowym. Udział układu żylnego mogą wyjaśnić specjalistyczne badania diagnostyczne takie jak flebografia, badanie dopplerowskie i pomiary ciśnienia żylnego. Leczenie jest długotrwałe i nie zawsze w pełni skuteczne. Powinno być prowadzone przez lekarzy specjalistów z różnych dziedzin.
- W wieku 20 lat zaczęły mi rosnąć halluksy. Kolejni ortopedzi zmieniali tylko proszki przeciwbólowe i radzili odciągać paluch. Dziś mam 49 lat, coraz większe halluksy i guzy, które rwą. Ci, którzy operowali halluksy nie tryskają optymizmem, potwierdził to znajomy lekarz. Chciałabym się dowiedzieć, czy nie ma bardziej skutecznej metody hamującej rozwój halluksów? Do tego mam zimne stopy oraz kurcze łydki i sklepienia stopy. Co to jest?
"Halluksy” to potoczne określenie koślawego zniekształcenia palucha pochodzące od łacińskiego słowa, "hallux”(tł. paluch). Nieprawidłowemu ustawieniu palucha towarzyszą zmiany chorobowe stawu śródstopno-paliczkowego w postaci bolesnego, często zmienionego zapalnie, zgrubienia u podstawy palucha, po wewnętrznej stronie stopy. Profilaktyka i leczenie zachowawcze najczęściej nie przynoszą oczekiwanych rezultatów i skłaniają chorego i leczącego do podjęcia decyzji o leczeniu operacyjnym. Fakt opracowania ponad stu metod operacyjnego leczenia tego schorzenia świadczy ”per se” o wadze problemu, z jakim mamy do czynienia. Dlatego dobór odpowiedniej metody operacyjnej i określenia czasu wykonania operacji należy indywidualizować dla każdego chorego z osobna. Takie postępowanie, w świetle mojego niemal dwudziestoletniego doświadczenia, daje na tyle dobre rezultaty, że o ile nie upoważnia do "tryskania optymizmem”, to z pewnością nie daje podstaw do zniechęcania chorych do poddania się operacji. Należy też pamiętać, że uczucie zimna i skurcze w obrębie stóp mogą być objawami zaburzeń krążeniowych, które stanowią bezwzględne przeciwwskazanie do jakiejkolwiek ingerencji operacyjnej na stopie – przed podjęciem leczenia operacyjnego konieczna jest konsultacja chirurga naczyniowego.