Przyczyny przeziębień
Najczęściej w tym wieku powodują je wirusy, które potrafią długo przeżyć, unosząc się w pomieszczeniach przedszkoli albo osadzając się na różnych przedmiotach np. klamkach, zabawkach, słuchawkach telefonicznych. Dlatego gdy wszyscy wokół kaszlą i kichają, należy szczególnie często myć sobie i dzieciom ręce oraz bardzo często prać i myć zabawki.
Najlepszym sposobem na unikanie kontaktu z wirusami byłoby zapewne odizolowanie malucha od świata zewnętrznego. Ale czy to jest dobry pomysł? Na szczęście są też inne, bardziej racjonalne metody ochrony przed zachorowaniem. Jednym z nich jest odpowiednia dieta dziecka zimą.
Rola odżywiania w zapobieganiu zachorowaniom
Znaczący wpływ na kondycję układu immunologicznego ma to, co jemy. Szczególną rolę odgrywa tutaj witamina C, uczestnicząca w procesach regeneracji komórek i w reakcjach obronnych organizmu. Dlatego zwłaszcza w tych najzimniejszych miesiącach zadbajmy o to, by dieta naszych milusińskich była bogata w witaminę C oraz w bioflawonoidy, które wspomagają jej działanie. Ich rola polega na zapobieganiu utlenianiu witaminy C, co umożliwia lepsze jej wykorzystanie przez organizm. Często w naturze witamina ta występuje razem z bioflawonoidami np. w jabłkach, czerwonej papryce, brokułach i owocach cytrusowych oraz natce pietruszki.
Warzywa i owoce, oprócz witamin (A, D, E, C, grupy B), wzmacniających naturalną odporność organizmu, zawierają także mikroelementy (ważny dla odporności selen i cynk) oraz substancje biologicznie czynne, m. in. beta – karoten, saponiny, siarczki. Wykazują one niezwykłą aktywność biologiczną i dużą skuteczność w walce z chorobami infekcyjnymi. Na przykład siarczki obecne w cebuli, czosnku, dymce, porze, zaliczane są do grupy „antybiotyków roślinnych”, o czym wiedziały już nasze babcie stosując syrop z cebuli, czosnku i miodu w leczeniu przeziębień.
Produktami dostarczającymi saponiny są warzywa strączkowe, jak fasola, cieciorka, soczewica, soja. Można podawać je dzieciom w różnej postaci: jako jarzynkę do obiadu, przekąskę albo jako pastę do chleba z dodatkiem oliwy z oliwek i przypraw.
Na układ odpornościowy pozytywnie wpływają również bakterie kwasu mlekowego. Ich działanie jest największe, gdy są dostarczane w pełnowartościowej diecie. Ich cennym źródłem są nie tylko produkty powstałe podczas fermentacji cukru mlekowego (jogurty, kefiry), ale także kwaszone warzywa (kapusta, ogórki, seler, buraczki). Obok surówek z warzyw i owoców podstawę diety powinny stanowić gotowane kasze, np. gryczana, jaglana, jęczmienna oraz ciepłe, rozgrzewające zupy.
Co osłabia organizm dziecka?
Pamiętać należy, że znaczna przewaga w diecie produktów zwierzęcych (zwłaszcza mięsa), a także cukru (słodycze), osłabia funkcje obronne organizmu. Wędliny i wędzonki zawierają szkodliwe azotany i azotyny. Dla dzieci kupujmy raczej wędliny bez sztucznych dodatków, te ekologiczne. Duże ilości rafinowanego cukru w diecie powodują „ucieczkę” z organizmu witamin, głównie z grupy B, a także składników mineralnych. Konserwanty natomiast bywają odpowiedzialne za alergię. Wybierajmy dla dzieci raczej te produkty, które nie mają zbyt długiej daty ważności. Gwarantuje nam to, że są bardziej naturalne i mniej przetworzone.
Pamiętajmy także, że biała mąka, białe pieczywo i biały ryż, poprzez oczyszczanie ziaren z łusek, pozbawione są wielu witamin znajdujących się głównie w otoczce ziarna. Przez to dostarczają one wyłącznie kalorii pozbawionych innych pożytecznych składników. Fast foody, frytki, gotowe dania mrożone i konserwowane zawierają nasycone kwasy tłuszczowe, które osłabiają siły obronne organizmu.
Odpowiednio układając dietę naszych pociech, a także dbając o to, by jadły systematycznie o swoich porach pięć posiłków dziennie, możemy w prosty i przyjemny sposób zapobiegać ich zachorowaniom na jesienno – zimowe choroby infekcyjne.
Autor: Dr n. med. Maria Rudzińska – Chazan
Źródło: zdrowedziecinstwo.pl