Metoda ta jest mniej skomplikowana od poprzedniej i dokładniejsza. Wagę ciała dzielimy dwukrotnie przez wzrost np. 80 kg wagi i 185 cm wzrostu daje nam współczynnik 23,3 – zagrożenie dla zdrowia pojawia się przy współczynniku przekraczającym 25. Jest to sygnał, aby udać się do lekarza specjalisty, który po przeprowadzeniu właściwych badań przepisze odpowiednią dietę. Ustalanie samodzielnie diety odchudzającej nie jest wskazane, może przyczynić się do poważnych chorób. Nie zawsze tycie – otyłość jest wynikiem nieprawidłowej diety, może być skutkiem wielu zmian w organizmie człowieka. W Polsce od lat funkcjonuje bariatria – nauka zajmująca się badaniem przyczyn otyłości i leczeniem związanych z nią chorób. Tylko lekarz specjalista może określić, jaki typ diety jest odpowiedni. Często „diety cud” nie przynoszą trwałego rezultatu, gdyż wybrany przez nas program żywieniowy może być nieprawidłowy.
Np. jemy tylko chudy twarożek, jogurt, czy stek z grilla dostarczamy organizmowi za dużo białka, a za mało węglowodanów, dzięki którym, mózg produkuje odpowiednią ilość serotoniny będącej niezbędnym przekaźnikiem sygnałów między komórkami nerwowymi.
Zaczynając odchudzanie musimy pamiętać, że dopiero po około 4 tygodniach organizm przyzwyczaja się do zredukowanych dostaw energii i wtedy zaczynamy powoli tracić na wadze. Nie można oczekiwać, że kilogramy, które uzbierało się przez lata uda się zgubić w ciągu tygodnia. Rozsądna dieta to tylko ta, pozwalająca normalnie funkcjonować i utrzymać utraconą wagę.
A oto kilka praktycznych rad dla odchudzających się:
- Jedz zawsze połowę tego, co dotychczas
- Zważ się rano najlepiej bez ubrania – raz w tygodniu
- Ustal nieprzekraczalną ilość spożywanych kalorii
- Uczucie głodu neutralizuj jedząc warzywa i owoce ( te ostatnie z umiarem)
- Ograniczaj węglowodany pochodzące z mąki wysoko oczyszczonej, oczyszczonych kasz oraz porcję ziemniaków
- Niskokaloryczne produkty jedz na surowo lub jako gotowane, chroniąc zawarte witaminy (dodając do surówek olej, jogurt lub niskoprocentową śmietankę, kwasek owocowy
- Jedz kaszę tylko z grubego przemiału (ograniczając jej ilość)
- Mięso ryby, przygotowuj metodą beztłuszczową
- Stosuj roślinne przyprawy
- Wyklucz całkowicie ciastka, torty, cukierki, alkohole
- Posiłki spożywaj 5 razy dziennie
- Nie pojadaj między posiłkami
- Soki owocowe zastąp warzywnymi
- Pij mleko niskotłuszczowe lub maślankę
- Głód to niebezpieczeństwo tycia – nie zaspakajaj go byle czym
- Przed proszonym obiadem, kolacją zawsze pamiętaj, aby przygotować mały „podkład” (np. kawałek chleba z masłem roślinnym, ogórkiem, pomidorem i lekko osłodzoną herbatą). Z zapełnionym żołądkiem łatwiej będzie ograniczyć spożycie smakołyków podanych do stołu.
- Pij dużo wody mineralnej niegazowanej ( co najmniej 2 ½ – 3 l dziennie)
Podane zasady stosuję od lat, jednak nie zawsze sztywno. Od czasu do czasu popełniam „jedzeniowe szaleństwo” nie czyni to większych szkód – poprawia humor i pogodne spojrzenie na świat, a więc głowa do góry!
Na zachowanie zadbanej sylwetki wpływają najlepiej ćwiczenia gimnastyczne i uprawianie sportów. Ważną rolę odgrywa prawidłowa postawa. Cóż pomogą ćwiczenia gimnastyczne, jeżeli będziemy chodzić pochyleni, z zapadniętą klatką piersiową, nie wciągniętym brzuchem, albo siedzieć zgarbieni z nogami podkurczonymi pod krzesło?
W każdej chwili wszystkie mięśnie muszą pracować na prawidłową postawę.
Rozpoczynamy pracę nad sylwetką:
- Głowę zazwyczaj pochyloną należy trzymać prosto i z góry patrzyć na świat. Osiągamy przez to wydłużenie szyi, opóźniamy powstawanie na niej zmarszczek i fałd.
- Kręgosłup zwykle wygięty ku tyłowi, co daje złudzenie garbu, wygiąć ku przodowi i rozprostować ramiona. Wtedy klatka piersiowa z zapadniętej stanie się wypukła. Możliwie jak najbardziej wciągnąć brzuch.
- Nogi i ręce powinny być wyprostowane w stawach kolanowych i łokciowych. Po osiągnięciu prawidłowej postawy proponuję zrobienie testu: na głowie położyć płasko książkę i spacerować przez parę minut (standardowy test modelek). Ćwiczenie to, początkowo trudne, pomoże w prostym trzymaniu się, ładnym chodzeniu i gracji ruchów.
Życzę powodzenia i głowa do góry!
Autor: Elżbieta Skowron Życińska