Niedobory żelaza są częstą konsekwencją porodu u kobiet, które w czasie ciąży nie stosowały preparatów z tym pierwiastkiem. Wcześniej udało się wykazać, że mogą one sprzyjać depresji poporodowej i osłabiać sprawność umysłową u kobiet.
Najnowsze badania przeprowadzono w Republice Południowej Afryki w grupie 95 "świeżo upieczonych" matek. Większość z nich (64) miała łagodne niedobory żelaza.
W 10 tygodniu po porodzie badacze nagrywali na wideo kobiety w czasie kontaktów z dzieckiem. Następnie połowa matek z niskim poziomem żelaza we krwi dostała preparaty uzupełniające jego niedobory. Po 9 miesiącach sesję nagrań wideo powtórzono.
Okazało się, że matki z łagodnymi niedoborami żelaza miały mniej rozwiniętą więź emocjonalną z dzieckiem, niż kobiety, które miały dobry poziom żelaza lub którym uzupełniono jego braki. Na przykład były mniej wrażliwe na sygnały wysyłane przez niemowlę, częściej przerywały mu zabawę w niewłaściwym momencie, częściej były też znużone i okazywały dziecku mniej czułości.
Dzieci tych kobiet również zachowywały się inaczej, niż rówieśnicy z pozostałych dwóch grup. Na przykład gdy oddalały się od matki miały mniejszą potrzebę by się z nią kontaktować.
Badacze uważają, że po porodzie matki powinny kontrolować poziom żelaza we krwi. Łagodne niedobory tego pierwiastka mogą bowiem poważnie zakłócić kontakty między matką a dzieckiem, a bardzo łatwo je uzupełnić.