Poniżej przekazujemy jego stanowisko w sprawie:
Już trzy lata zasiada Pan w Europarlamencie. W tym czasie wielokrotnie zajmował się Pan kwestiami społecznymi i gospodarczymi. Składał Pan między innymi w 2005 roku interpelację w sprawie nałożenia wyższego VAT na pieluszki w Polsce, podpisał Pan także list do Komisarza Laszlo Kovacsa, odpowiedzialnego za kwestie związane z podatkiem VAT. Mógłby Pan przybliżyć nam tę sprawę?
– Komisja zapowiadała w tamtym czasie wszczęcie postępowania przeciwko Polsce za stosowanie niższej stawki VAT na pieluszki dziecięce. Problemy wynikały z różnic w poszczególnych wersjach językowych dyrektywy o VAT. Polska, podobnie jak 4 inne kraje, miały jednak prawo na stosowanie niższej stawki ponieważ nie zostało to zakwestionowane w procesie akcesyjnym. W gronie 5 posłów z 5 krajów, reprezentujących aż 4 grupy polityczne w Parlamencie Europejskim napisaliśmy list w którym domagaliśmy się zaprzestania tych działań. Pomogło. Przynajmniej na jakiś czas…
Teraz Polsce grozi podwyżka VAT na ubranka i buciki dziecięce. Jak Pan ocenia konsekwencje tej podwyżki dla polskich rodzin? Jakie mogą być konsekwencje dla rodzimej produkcji?
– Konsekwencje dla budżetów rodzinnych będą opłakane. Idzie to w poprzek deklaracji składanych również przez Unię Europejską w sprawie pomocy dla wielodzietności w Europie. Biorąc pod uwagę nasze porozumienia handlowe z krajami trzecimi, będzie to także uderzenie w europejską produkcję.
Podwyżki VAT wymaga od Polski Komisja Europejska. Z drugiej strony ta sama Komisja opublikowała ostatnio raport na temat skali biedy w naszym kraju. A przecież podwyżka VAT na pewno nie poprawi sytuacji najbiedniejszych rodzin.
– Z biedą w Polsce musimy sobie poradzić sami. Członkostwo w Unii daje tu oczywiście większe szanse. Byłoby jednak dobrze, gdyby UE drugą ręką tych szans nie odbierała. Presja na podwyżki VAT w tak drażliwej dziedzinie jak wydatki związane z wychowaniem dzieci, to bezsensowne działanie.
Zawiązała się koalicja przeciwko podwyżce VAT chcemy zwrócić uwagę decydentów na ten problem. Eksperci wskazują, że możliwa jest walka o obniżenie stawki VAT na produkty dziecięce w ramach Unii. Jakie Pan widzi możliwości rozwiązania tego problemu? Jakie możliwości działania ma Polska w Unii?
– Polska powinna powołać się na ważny interes społeczny i zabiegać o prawo do stosowania niższego VAT na wszystkie produkty i usługi związane z wychowaniem dzieci. Z drugiej strony powinniśmy zabiegać o zaprzestanie jakichkolwiek działań Komisji Europejskiej do czasu zakończenia reformy dyrektywy o VAT, która właśnie rusza.
W walce o niższy VAT na pieluszki nie był Pan osamotniony. Czy myśli Pan że w Europarlamencie znaleźliby się sojusznicy w walce o niższy VAT na produkty dziecięce?
– Problemem w tym wypadku jest fakt, że rząd Leszka Millera zamykając negocjacje członkowskie nie traktował tej sprawy dostatecznie poważnie. Dlatego nie mamy rozwiązan podobnych do brytyjskich, czy irlandzkich, gdzie takie produkty są obłożone stawką 0%. Będę szukał sprzymierzeńców, ale nasza pozycja jest tu mniej ważna. Potrzebna jest zdecydowana postawa rządu.
Konrad Szymański
Członek Komisji Spraw Zagranicznych PE.
Akcja: http://www.dziecibezvatu.pl