Ekonomista, Matthew Bending z University of Warwick w Coventry, doszedł do takich wniosków po przeanalizowaniu danych, zebranych przez brytyjski Narodowy Urząd Statystyczny w grupie 1.894 kobiet; 29 procent spośród nich stosowało aktualnie dietę.
Okazało się, że zrzucić nadwagę próbowało ponad 41 procent kobiet zamężnych, podczas gdy w grupie kobiet samotnych odsetek ten wynosił tylko 29 procent.
Obserwacje Bendinga są zaskakujące. Zgodnie z prawami psychologii i ekonomii, można by się raczej spodziewać, że to osoby samotne bardziej dbają o linię, aby zwiększyć swoje szanse "na małżeńskim rynku" – wyjaśnia badacz. – Z drugiej strony kobiety zamężne częściej tyją, ponieważ nie muszą się już tak starać.
Zdaniem Bendinga, wyniki jego obserwacji być może wyjaśnia fakt, że część mężatek decyduje się na dietę w obawie o zdrowie małżonka, który ma nadwagę. Chcą one zachęcić i zmobilizować męża, by zrobił to samo. Poza tym mogą w ten sposób manipulować jadłospisem partnera – większość par jada przecież razem główne posiłki, a wydatki na jedzenie kontrolują raczej kobiety.
Co ciekawe, odchudzające diety stosuje coraz więcej osób. Jak zaobserwował uczony, od początku lat 80. w Wielkiej Brytanii nastąpił znaczny wzrost zarówno liczby odchudzających się kobiet (o 34 procent), jak i odchudzających się mężczyzn (o 22 procent).