Prof. Howard Stevenson z Graduate School of Education na uniwersytecie stanu Pensylwania pomógł w ten sposób w ciągu trzech lat ponad 150 chłopcom z zachodniej dzielnicy Filadelfii.
Wszyscy chłopcy byli w wieku od 10 do 19 lat i mieli kryminalną przeszłość. Jak podkreśla prof. Stevenson chłopcy ci wierzyli, że przemoc jest sposobem na dowiedzenie siły i męskości i nie zdawali sobie sprawy z negatywnego wpływu, jaki może wywrzeć na ich psychikę.
Poprzez trenowanie koszykówki, sztuk walki i terapię grupową, gdzie uczestnicy otrzymali podstawy wykształcenia kulturalnego chłopcy uczyli się innego sposobu radzenia sobie z emocjami.
Jak podkreśla prof. Stevenson, celem pięcioletniego programu o nazwie PLAAY (Preventing Long-term Anger and Aggression in Youth) było takie scalenie metod interwencyjnych oraz metod badawczych aby wprowadzić do życia młodych ludzi pozytywne zmiany. Okazało się, że dzięki programowi częstość występowania zachowań agresywnych wśród chłopców znacznie zmalała.
"Ci chłopcy, którzy wykazywali najbardziej agresywne zachowania zyskali najwięcej – byli w stanie lepiej kontrolować uczucia złości i agresji oraz strach przed odrzuceniem ze strony rówieśników" – mówi prof. Stevenson.
Uczeni zadbali też o odpowiednie przygotowanie i wsparcie psychiczne rodziców chłopców biorących udział w programie. Chłopcy, którzy wcześniej rozpoczęli eksperyment przychodzili dzielić się swym doświadczeniem z kolejnymi uczestnikami. Program był finansowany m.in. przez Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego (National Institute of Mental Health) w USA.
Źródło: (PAP)