Oczywistym jest, że dzieci chorują znacznie częściej niż dorośli – tym bardziej, gdy uczęszczają do żłobka czy przedszkola. Duża grupa maluchów przebywających naraz w jednym miejscu zwiększa prawdopodobieństwo złapania infekcji. Radioklinika to blog o zdrowiu, który na jednym z wpisów przygląda się temu zagadnieniu.
Autorzy powołują się na badanie przeprowadzone niedawno w Niemczech – na grupie ponad tysiąca dzieci, – które dowiodło, że prawidłowo rozwijające się dzieci, z normalną odpornością, mogą chorować od 6 do 8 razy w ciągu roku. Jeśli jednak maluch idzie do żłobka lub przedszkola, to ilość zakażeń może wzrosnąć nawet do 12.
Zatem jeśli nasze dziecko choruje jeszcze częściej, warto by było przebadane przez lekarza pediatrę pod kątem defektów odporności, radzi doktor Wojciech Feleszko, pracownik Kliniki Pneumologii i Alergologii Wieku Dziecięcego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zajmujący się klinicznie i naukowo immunologią – głównie zjawiskami związanymi z odpornością u dzieci.
W rozmowie z dziennikarzami bloga o zdrowiu stwierdził, iż defekty odporności mogą być związane wieloma innymi zaburzeniami i zmianami, np. układu oddechowego, czy problemami natury laryngologicznej. Istotna jest więc trafnie postawiona diagnoza.
Jakie mogą być zagrożenia związane z osłabioną odpornością dzieci? Czy w ogóle i jakie suplementy diety im podawać, by im pomóc a nie szkodzić?