Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

JA CIEBIE SZANUJĘ – czyli jak rozmawiać z nastolatkiem

Niekiedy jedynym problemem jest właśnie trudność w porozumieniu się, znalezieniu „wspólnego języka”. Ale nie zawsze i nie wyłącznie winna jest osławiona bariera pokoleniowa. Często bywa tak, że te bariery stwarzamy nieświadomie sami, powielając utarte, niekiedy wyniesione z własnego dzieciństwa wzorce postępowania.

W zabieganiu, pośród rozmaitych – narzucanych przez społeczeństwo (szkoła, środowisko) i ambitnie samym sobie stawianych – zadań i obowiązków, nieraz już brakuje czasu na sensowny kontakt z naszą rodziną, na prawdziwą rozmowę, a nie tylko rzucane w pośpiechu, w samochodzie, gdy podwozimy dziecko do szkoły, przed wyjściem do pracy, czy w trakcie kolacji (o ile na wspólną kolację znajdzie się czas) zdania, dyrektywy, pytania o szkołę itd.

Brakuje czasu, ale także umiejętności. Po prostu zapominamy, że rozmawianie, nie tylko z własnym dzieckiem jest sztuką. Aby w tej sztuce być dobrym należy poznać jej reguły, a potem ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć.

Wśród najważniejszych zasad efektywnej komunikacji, często wymienia się aktywne słuchanie. Niekiedy, w relacji rodzic-dziecko w ogóle brakuje tego elementu, bo przyzwyczajamy się do autorytarnego sposobu odnoszenia się do dzieci, niekiedy jest to słuchanie nieuważne, bo „mam ważniejsze sprawy”. Chodzi jednak o słuchanie aktywne, słuchanie ze zrozumieniem, a przynajmniej próbujące wyjść na przeciw, nawet, jeśli to nie zawsze bywa łatwe w przypadku zetknięcia się z całkiem nowym, formującym się na naszych oczach „dorosłym”, a więc osobą będącą w stanie nieustannej zmiany na różnych poziomach swojej egzystencji.

Słuchać należy także siebie, wyłuskując z własnego stylu komunikowania się najczęściej popełniane błędy, takie, jak stawianie barier komunikacyjnych, czyli inaczej blokady (opisał je dokładnie Thomas Gordon w swojej książce „Wychowanie bez granic”). Są to zdania  najczęściej sformułowane stereotypowo lub kategoryczne, często sugerujące jakąś groźbę, czy krytykę, sformułowane, jak rozkaz, zawstydzające, moralizujące, sugerujące poczucie winy i tak dalej. Barierą w porozumieniu może być także zdawkowe pocieszanie, zaklepywanie problemu i rozweselanie na siłę. Często tego rodzaju stwierdzenia są raniące dla naszego dorastającego dziecka, a z pewnością pogłębiają one wzajemne niezrozumienie.

Najczęściej poprzez takie wypowiedzi nieświadomie wyrażamy naszą złość, pretensje, niezadowolenie, albo odwrotnie – lęk, przed spojrzeniem realnie na problem, lęk przed nieznanym światem, jakim staje się dla nas nasze dziecko.

Trudno tu wymienić wszystkie bariery i podać wszelkie możliwe przykłady. Aby uniknąć wielu z nich wystarczy jednak, że zastosujemy jedną, podstawową zasadę: wzajemny szacunek. Wymagamy szacunku dla siebie, jako dorosłych, a więc okażmy także naszym dzieciom szacunek. W naszych wypowiedziach starajmy się nie deprecjonować ich emocji, poglądów, postaw, wyglądu i tak dalej. Jeśli nasze dziecko nauczy się, że potrafimy szanować go – staniemy się dla niego ważnymi osobami. A wtedy łatwiej nam będzie nam rozmawiać naprawdę.

Jeśli jednak rozmawianie i dorastające pociechy okażą się zbyt trudnym orzechem do zgryzienia, jeśli czujemy, że trudno nam poradzić sobie z narastającymi problemami – można dołączyć do grona rodziców, którzy skorzystali z oferty warsztatów dla rodziców nastolatków „Rodzic na medal”, organizowanych przez Polskie Stowarzyszenie Coachingu i Rozwoju w Warszawie. W gronie innych osób o podobnych problemach będzie można odnaleźć wsparcie, „przećwiczyć” nowe, adekwatne sposoby działania w dotyczących nas, trudnych sytuacjach, a także poznać różne inne sposoby poradzenia sobie z narastającymi problemami.

A w efekcie „ubocznym” samemu stać się lepiej funkcjonującym człowiekiem, lepiej poczuć się z samym sobą i własnym życiem.

Autor: Ewa Cichoń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *