Dzieci często nie są uczone przez dorosłych mądrego korzystania z komputera i telewizji, albo media te stanowią substytut ciepła rodzinnego.Pozwalają dziecku zaistnieć w jego świecie (a jest to świat fikcyjny). W tej materii komputer jest nawet bardziej niebezpieczny od telewizora, bo stwarza możliwości totalnego wtopienia się w życie wirtualne (dzięki czatom, grupom dyskusyjnym itp.). Wymiana doświadczeń z innymi ludźmi jest bardzo kształcąca, pod warunkiem, że będzie uzupełnieniem świata realnego a nie zastąpi go, stwarzając pozory lepszego świata.
W przypadku komputera poważnym zagrożeniem dla młodego człowieka są też gry – czasami o wątpliwych walorach edukacyjnych i często propagujące siłowy styl życia, agresję – mam tu na myśli np. tzw. strzelanki.
Niekontrolowany zaś dostęp dziecka do internetu może być bardzo niebezpieczny. Pamiętajmy, że są tu też strony pornograficzne a pedofile potrafią znakomicie wyłowić z sieci dzieci, zaprzyjaźnić się z nimi i zrobić im krzywdę. Koniecznie przeczytaj o Fundacji Kidprotect oraz O SPOŁECZNEJ KAMPANII FUNDACJI DZIECI NICZYJE DZIECKO W SIECI
Dziecko powinno wiedzieć, że nie wolno mu podawać żadnych danych np. telefonów, adresu, szkoły do której chodzi itp. I generalnie tak jak powinniśmy znać znajomych, przyjaciół naszych dzieci ze śwaita realnego, tak powinniśmy znać także tych z sieci (często będą to te same osoby. – choć w przypadku nastolatka – już niekoniecznie).
Z pozoru niewinne pasjanse – jeśli zabierają dużo cennego dla rodziny czasu – też są w tym względzie szkodliwe.
O wpływie promieniowania i szkodliwości na nasz narząd wzroku przeczytasz zaś w załączonych odnośnikach.
Jeśli korzystamy z dobrodziejstw cywilizacji w sposób mądry – przyniosą nam one korzyść, dlatego zamieściłam też odnośniki do wielu stron internetowych dla dzieci (i ich rodziców), z bajkami, kolorowankami, inteligentnymi grami. W sklepach znajdziemy też sporo dobrych programów komputerowych np. do nauki języków. W internecie są programy czy strony przydatne w terapii dysleksji – korzystajmy z tego i uczmy korzystać nasze dzieci.
Jestem zdania, że małe kilkuletnie dzieci (2-6 letnie) mogą korzystać z przeznaczonych dla nich programów komputerowych (polecam Przyjaciół z Krainy Wiedzy), nie więcej niż parę ( no może paręnaście) minut 2 – 3 razy w tygodniu. Wynika to z dbałości i o ich wzrok, kręgosłup i doceniania innych form aktywności.
I ostatnia uwaga. Nie łudźmy się i nie oczekujmy od dziecka, że samo będzie wiedziało kiedy odejść od komputera czy wyłączyć telewizor – to jest nasza rola, to my dysponujemy odpowiednią wiedzą i doświadczeniem. Polecam przeczytać parę zdań na temat Zdrowej rodziny.
Nawet jeśli początki bywają bolesne – naprawdę warto zadbać o nasze dzieci.
Autor: Bożena Stefańska