Kiepskie samopoczucie, szybkie męczenie się i częste łapanie infekcji to główne sygnały, że cierpisz na obniżoną odporność. Wzmocnienie organizmu jest szczególnie ważne w chłodniejsze pory roku, kiedy to łatwo o przeziębienie.
Wbrew pozorom, wspomaganie odporności nie musi opierać się na przyjmowaniu leków – istnieją domowe metody, które warto wprowadzić do swojej codzienności.
Domowe sposoby na zdrowie
Układ immunologiczny odpowiada za zdolność naszego organizmu do walki z różnego rodzaju bakteriami i infekcjami. Jego najważniejszym elementem są limfocyty, czyli białe ciałka krwi, które dzięki produkcji przeciwciał, likwidują drobnoustroje mogące powodować choroby.
Możemy dodatkowo „uzbroić” limfocyty, wprowadzając pewne zmiany do swojego stylu życia. Pierwszą z nich jest zadbanie o wystarczającą ilość snu i odpoczynku. Sen ma decydujący wpływ na podatność na infekcje. Im większe przemęczenie, tym gorsze warunki do walki z drobnoustrojami.
Dorosły człowiek powinien przesypiać około 8 godzin w ciągu doby. Należy pamiętać też o chwilach relaksu i wyciszenia, ponieważ stres również wykazuje działanie osłabiające odporność.
Kolejny istotny element to dobrze skomponowana dieta
Jej podstawę powinny stanowić warzywa i owoce. Zawarte w nich antyoksydanty mają zbawienny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu, działają przeciwnowotworowo i spowalniają procesy starzenia. Dlatego powinniśmy spożywać pomidory, czerwoną paprykę, marchew, szpinak i brokuł.
W okresie jesienno-zimowym mogą być to również naturalne przetwory i mrożonki, szczególnie w przypadku owoców. Wśród nich szczególnie warto sięgać po tak smaczne i uniwersalne dodatki jak sok z malin czy konfitura z dzikiej róży, które stanowią bogactwo witaminy C, znanej ze swojego działania wzmacniającego odporność. Innymi elementami diety wzmacniającej są: kiszonki (naturalne probiotyki), jogurt naturalny, miód, oraz zupy warzywne.
Postaw na zdrową dietę i aktywność
W diecie na odporność nie może zabraknąć także rozgrzewających organizm przypraw, takich jak chili, imbir, curry i pieprz cayenne. Wykazują działanie oczyszczające i bakteriobójcze. Wśród zaleceń na wzmocnienie odporności wymienia się też częste wietrzenie mieszkania.
Chociaż zimą i jesienią wolimy pozostać w cieple, to temperatura w naszym mieszkaniu nie powinna przekraczać 18-20 stopni Celsjusza. Niestety, tak samo jak my, wirusy i bakterie uwielbiają ciepło. Chorobom sprzyja również suche powietrze, przez które wysychają nasze śluzówki i stają się tym samym bardziej podatne na zarazki.
Dlatego należy co jakiś czas otwierać okna, najlepiej kilka razy dziennie (zwłaszcza zaraz przed pójściem spać). W sypialni warto wyłączyć grzejniki i zamiast tego wybrać cieplejszą kołdrę. Znaczenie ma również nas sposób ubierania się.
Gdy wychodzimy na zewnątrz, najlepiej wybrać strój „na cebulkę”, czyli kilka warstw, które lepiej trzymają ciepło i pozwalają na ściągnięcie czegoś, gdy zrobi się cieplej. Nie unikaj spacerów, nawet gdy na dworze panuje mróz. Wysiłek fizyczny, zwłaszcza na świeżym powietrzu, dotlenia i wzmacnia organizm.