Czy kobiety potrzebują banku stworzonego specjalnie dla nich?

Jak się okazuje pomimo walki o równouprawnienie płci, przeprowadzone przez bank badania wykazały, że płeć piękna z zainteresowaniem przyjęła pomysł uruchomienia banku, który obsługiwałby tylko kobiety.

Wyniki badań pokazały jednoznacznie, że kobiety zupełnie inaczej podchodzą do finansów niż mężczyźni. Mają też inne potrzeby finansowe. Wiele austriackich kobiet wyraziło przekonanie, że specjalistyczny, nastawiony na obsługę klientów płci żeńskiej bank, będzie w stanie świadczyć usługi lepszej jakości i o większej wartości dodanej dla swoich klientek. Wnętrze nowo otwartego banku dla kobiet stylizowane jest na wystrój domowy, z dużą poczekalnią na kształt salonu, ze specjalnie przygotowanym miejscem do zabawy dla dzieci. Pracownicy banku, w większości kobiety, nastawieni są na budowanie jak najlepszych relacji z klientem. W tym celu poświęcają wiele czasu na dokładne omówienie warunków oferowanych produktów.

Chociaż pomysł powołania specjalistycznego banku dla kobiet jest nowością na rynku austriackim, to nie jest już takim ewenementem w skali światowej. Kilka lat temu powstał Citigroup´s Women & Co oraz Women Entrepreneurs w The Royal Bank of Canada. Obecnie coraz więcej instytucji finansowych zauważa, że potrzeby finansowe kobiet są inne niż mężczyzn. Zmienia się też charakter tego segmentu klientów. Wśród kobiet jest coraz więcej klientek z wyższym wykształceniem i wysokimi zarobkami. Tym samym tworzy się zupełnie nowy, bardzo atrakcyjny segment z punktu widzenia instytucji finansowych. Według szacunków firmy Aite Group, tylko w samych Stanach Zjednoczonych jest to grupa około 10 milionów gospodarstw domowych, dysponująca aktywami wartymi ponad 6,5 bilionów dolarów. Najwięcej banków dla kobiet funkcjonuje jednak w państwach islamskich. Przykładowo Grameen Bank z Bangladeszu wyspecjalizował się w udzielaniu wyłącznie kobietom kredytów na niskie kwoty. W Pakistanie, pierwszy bank dla kobiet został założony już w 1989 roku. Chociaż kobiety w Arabii Saudyjskiej nie mogą głosować ani posiadać prawo jazdy, mają możliwość sprawowania kontroli nad swoimi finansami. W związku z tym w ciągu ostatnich lat tamtejsze banki różnicują swoją ofertę ze względu na płeć klienta, wyznaczają oddzielne wejścia dla kobiet, a także zatrudniają praktycznie wyłącznie kobiety w działach zajmujących się obsługą ich potrzeb.

W polskim sektorze bankowym również zachodzą zmiany strukturalne wewnątrz grupy klientów bankowych. Liczba kobiet korzystających z usług bankowych wciąż wzrasta, a mężczyźni nie stanowią już tak przeważającej większości, jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Bankier.pl zapytał przedstawicielki niektórych banków co sądzą o pomyśle stworzenia instytucji wyspecjalizowanej w obsłudze kobiet. – Osobiście nie widzę uzasadnienia dla wprowadzania odrębnej obsługi bankowej dla kobiet, powiedziała Monika Nowakowska, rzecznik Kredyt Banku. Jej zdaniem polskie kobiety doskonale radzą sobie w świecie finansów. – Oczywiście potrzeby klientów są różne, ale właśnie pod te specyficzne wymagania konstruujemy ofertę – powiedziała.

Jej słowa potwierdziła Anna Moszczyńska z Wydziału Rozwoju Kanałów mBanku. Jak stwierdziła powoli zaciera się też różnica pomiędzy liczbą klientów-mężczyzn i klientów-kobiet. Jednak w jej opinii, na otwarcie w Polsce specjalistycznego banku dla kobiet, przyjdzie nam jeszcze zaczekać kilka lat. Większość banków traktuje swoich klientów równo bez względu na płeć. Chociaż jeszcze kilka lat temu ten wirtualny bank przeprowadził akcję „mBank jest kobietą”, to na razie nie myśli o stworzeniu dla nich odrębnego banku, czy oferty. Zarządzający dostrzegają jednak potrzebę tworzenia prostych rozwiązań finansowych, szczególnie dla osób, których kontakt z bankami był do tej pory bardzo mały lub żaden, w tym sensie również dla kobiet. Jak zauważa Moszczyńska, dość dużą grupę o nieco innych od mężczyzn potrzebach, stanowią matki samotnie wychowujące dziecko. Zasadne jest ułatwienie im wzięcia kredytu celowego, na przykład na rozwój własnej firmy.

Jednak w Polsce wciąż za mało wierzy się kobietom. Sytuacja w instytucjach finansowych jest niestety w pewnym sensie podobna do problemów ze zrozumieniem, że jest różnica między dobrym, elastycznym prawem pracy, a prawem zmuszającym pracodawców do traktowania kobiet w sposób nadmiernie uprzywilejowany, mówi przedstawicielka mBanku. Potrzebna jest przede wszystkim możliwość samodzielnego kształtowania środowiska przy sprzyjających przepisach. Dotyczy to pracy i możliwości zadłużania się. Wymaga to zmian w polskim prawie i na rynku bankowym, ale źródłem są konieczne zmiany w mentalności.

Specjalny bank dla kobiet, to temat nośny marketingowo i mógłby stać się niewątpliwie sensacją dla polskich mediów. Czy jednak istotnie Polki potrzebują takiego banku? Na to pytanie trudno obecnie jednoznacznie odpowiedzieć. Już dziś natomiast można stwierdzić, że kobiety potrzebują często nieco innych usług niż mężczyźni. Wynika to z zupełnie innego stosunku do spraw finansowych – stwierdziła Aleksandra Myczkowska, rzecznik prasowy Banku BGŻ. W przeciętnej polskiej rodzinie to kobiety są odpowiedzialne za domowy budżet, regulują rachunki, dbają, by nie zabrakło pieniędzy na podstawowe potrzeby, np. na jedzenie. Dlatego też coraz częściej korzystają i doceniają możliwość drobnych pożyczek (debet w ROR czy karta kredytowa z niewielkim limitem), zadłużenia się na krótką chwilę, tak by starczyło do 1-wszego – dodaje.

Jak się zatem okazuje, w Polsce nawet same kobiety pracujące w bankach, odnoszą się do tak niecodziennego pomysłu, z rezerwą. Z drugiej strony potwierdzają obserwacje z innych krajów, że podejście kobiet do usług finansowych różni się od tego, które prezentują mężczyźni. Jak na razie to za mało, żeby stworzyć instytucję, która kieruje swoje usługi przede wszystkim do kobiet. Jednak rynek szybko dojrzewa i co mało prawdopodobne dzisiaj, może być realne w przyszłości.

Komentarz Natali Wielgosz, dyrektor sprzedaży produktów finansowych Bankier.pl

Bank dla kobiet to pomysł nowatorski, trudno jednak spodziewać się, żeby jakaś instytucja finansowa w Polsce zdecydowała się na jego utworzenie. Trzeba jednak pamiętać, że już w tym momencie banki w jakiś sposób różnicują swoją ofertę ze względu na płeć. Wie o tym każdy biorący kredyt, gdzie wśród wielu pytań przewija się również to o płeć czy stan cywilny. Już dawno zauważono, że kobiety nie tylko statystycznie dłużej żyją, ale również są lepszymi klientami dla banków, na przykład rzadziej spóźniają się ze spłatą rat.

Polski rynek bankowy szybko dojrzewa. Pojawiają się nowe produkty, usługi, idee. To zaś może oznaczać, że wkrótce również na naszym rynku mogą pojawić się produkty i usługi skierowane w głównej mierze do kobiet. I nie chodzi tu tylko o specjalne warunki ich świadczenia, ale na przykład o wygląd, czy używany w materiałach reklamowych język. Wiadomo, że kartą kredytową o zapachu perfum lub z ciekawym wzorem na awersie będzie zainteresowana przede wszystkim kobieta. Podobnie jak kartą, dzięki której można uzyskać zniżki w perfumerii czy klubie fitness. To oczywiście dopiero początki, ale patrząc na ofertę zachodnich banków, można się spodziewać, że i w Polsce za jakiś czas pojawią się chociażby kredyty, przy których preferencyjne warunki dostaną właśnie kobiety.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *