Wszyscy znamy nieprzyjemne uczucie podrażnionego gardła. Jest ono uciążliwe dla osoby dorosłej, a tym bardziej dla nowo narodzonego dziecka. Sprawdź, jak należy zareagować, gdy noworodka boli gardło.
Jak zdiagnozować?
Sporym wyzwaniem przy bólu gardła u maluszka jest jego zdiagnozowanie. Z oczywistych względów niemowlę nie jest w stanie powiedzieć, gdzie i jaki ból odczuwa. W tej sytuacji, zamiast natychmiastowej wizyty u lekarza, można posiłkować się rozpoznaniem objawów, które mogą zwiastować problemy z gardłem. Jeśli dziecko męczy się szybciej niż zwykle, jest płaczliwe, drapie się w szyję lub usiłuje sobie włożyć rączkę do ust, traci apetyt, a grymas na jego buzi pojawia się w momencie przełykania, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że dopadła je infekcja gardła. W niektórych przypadkach do zestawu objawów dołącza nieprzyjemny zapach z ust, kaszel czy problem z oddychaniem, a czasem nawet szczękościsk. Jeśli tym objawom towarzyszy również wysoka gorączka, to znak, że w grę może wchodzić nawet angina. Pamiętajmy, że ból gardła u dzieci rzadko występuje w pojedynkę i często jest objawem towarzyszącym innym chorobom, np. przeziębieniu.
Jak reagować?
Jeśli zauważysz u swojej pociechy powyższe symptomy, spróbuj upewnić się, czy aby na pewno masz do czynienia z bólem gardła. Rozchyl delikatnie usta malucha i sprawdź, co dzieje się w jego jamie ustnej i gardle. Przy tej czynności należy pamiętać o zachowaniu odpowiedniej higieny dłoni, które będą niezbędne podczas oglądania języka, podniebienia i gardła malucha. Zaczerwieniona błona śluzowa, podrażnione i rozpulchnione migdałki, a czasem także powiększone obwodowe węzły chłonne mogą świadczyć o zapaleniu wirusowym. Większym zagrożeniem mogą okazać się bakterie. Ich inwazja na gardło naszej pociechy objawia się: zaczerwienieniem w ciemniejszym odcieniu błony śluzowej gardła, przekrwionymi migdałkami z białawym nalotem, powiększonymi węzłami chłonnymi, szarawym nalotem na języku. Jeśli twoje dziecko ma tego typu symptomy, to zabierz je jak najszybciej do poradni lekarskiej.
Skąd się biorą infekcje?
Zasadniczo wyróżniamy trzy przyczyny powstawania bólu gardła u maluchów: wirusy, bakterie i alergeny. Pierwsze z nich są najmniej groźne, co nie znaczy, że można je lekceważyć. Najbardziej brzemienne w dolegliwościach będą infekcje spowodowane bakteriami. To one są największym zagrożeniem dla zdrowia noworodka. Również alergeny (np. kurz, sierść, pyłki) mogą powodować podrażnienie gardła. Ta przyczyna jest stosunkowo łatwo rozpoznawalna, bo towarzyszą jej inne objawy alergii – wodnisty katar, wysypka, zapalenie spojówek. We wszystkich trzech przypadkach należy skonsultować dolegliwości z lekarzem, który będzie w stanie potwierdzić przyczynę problemów i zaproponować terapię. System odpornościowy małego dziecka nie jest jeszcze w pełni wykształcony i sam sobie nie poradzi z symptomami choroby.
Jak leczyć?
Wachlarz leków podawanych noworodkowi jest stosunkowo mały. Dopiero u starszych dzieci, ok. 3. roku życia można aplikować syropy lub pastylki do ssania. W każdym przypadku ból gardła u noworodka należy skonsultować z lekarzem. Ten zazwyczaj rozpoczyna leczenie od przepisania środków przeciwbólowych i przeciwzapalnych, a dopiero później, w razie ich nieskuteczności, aplikuje antybiotyk. Ten ostatni jest zazwyczaj stosowany w przypadku orzeczenia anginy. Oczekując na wizytę u pediatry, ból gardła u najmłodszych można próbować niwelować domowymi sposobami. Przede wszystkim należy zadbać o odpowiednie nawilżenie pokoju dziecka. Warto także podawać mu dużo letnich płynów, np. wody lub herbatek z dodatkiem soku z malin i odrobiną cytryny.