1.Panie Profesorze, ile osób na świecie choruje na bezsenność?
Szacunki Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) podają, że z powodu bezsenności cierpi około jedna trzecia populacji świata.
2. A jak sytuacja kształtuje się w Polsce?
W Polsce jest podobnie. W badaniach przeprowadzonych w 2000 roku odsetek cierpiących na bezsenność wynosił 34 proc. Niestety, w stosunku do badań poprzednich obserwujemy, że problem narasta.
3. Czy bezsenność jest poważną chorobą?
Tak. Istnieją postacie bezsenności, które są zapowiedzią poważnej choroby. Wszyscy doświadczamy też bezsenności okazjonalnych, takich, które związane są z naszym stanem emocjonalnym. Mogą one wystąpić na przykład wtedy, gdy mamy jakieś zmartwienie.
4. A zatem, których postaci bezsenności na pewno nie powinniśmy lekceważyć?
Najbardziej powinniśmy obawiać się bezsenności, która przejawia się we wczesnym rannym budzeniu. Jest to jeden z objawów różnicujących tak zwane depresje endogenne, które wiążą się nawet z ryzykiem utraty życia. Natomiast inne typy bezsenności, zwłaszcza te, które charakteryzują się trudnościami w zasypianiu, są zwykle natury nerwicowej i nie niosą ze sobą zagrożenia dla życia. Nie oznacza to jednak, że możemy je lekceważyć. Zawsze warto skonsultować swój problem z lekarzem.
5. Jakie mogą być konsekwencje bezsenności?
Z bezsennością wiążą się poważne koszty społeczne i ekonomiczne. Osoby cierpiące na zaburzenia snu częściej korzystają z usług medycznych, częściej są nieobecne w pracy, pracują mniej wydajnie, rzadziej awansują. Udowodniono także wpływ bezsenności na wypadki drogowe czy przy pracy. Dolegliwość ta wpływa również znacząco na ogólne pogorszenie stanu zdrowia.
6. Czy znane są badania na temat kosztów ekonomicznych bezsenności?
Z amerykańskich obliczeń wynika, że tamtejsze społeczeństwo poniosło w jednym z analizowanych lat koszty bezsenności szacowane na 92-107 mld dolarów. Z tego około 40 mld to koszty spadku wydajności pracy, 17-27 mld – wydatki z tytułu różnego rodzaju wypadków komunikacyjnych, a 15,4 mld – koszty bezpośrednie leczenia bezsenności. Jak widać, skala problemu jest ogromna. Choć nie ma polskich danych na ten temat, z pewnością bezsenność wiąże się ze znacznymi kosztami ekonomicznymi również w naszym kraju.
7. Kiedy możemy stwierdzić, że jesteśmy chorzy na bezsenność? Jakie są objawy choroby?
Obowiązująca do niedawna definicja mówiła, że bezsenność musi się przejawiać trudnościami w zasypianiu albo utrzymywaniu snu lub we wczesnym rannym budzeniu. Objawy te miały występować przynajmniej trzy razy w tygodniu przez co najmniej miesiąc. Obecnie w definicji bezsenności decydujący jest element subiektywny, czyli samopoczucie pacjenta.
8. Czy z bezsenności można się wyleczyć? Co jest najważniejsze w terapii?
Przede wszystkim lekarz musi określić przyczynę bezsenności. W wypadku kiedy będziemy mieli do czynienia z tzw. bezsennością wtórną w stosunku do depresji, to możemy z całą stanowczością stwierdzić, że zespół depresyjny wraz objawem bezsenności ustąpi. Zdarzają się także, choć rzadko, postacie bezsenności, które są oporne na leczenie, jednakże i w tym przypadku medycyna dysponuje formami pomocy.
9. Mimo że diagnoza jest w przypadku bezsenności taka ważna, lekarze pierwszego kontaktu rzadko pytają pacjentów o sen. Dlaczego?
To rzeczywiście problem. Niedostateczna znajomość zagadnień snu i jego zaburzeń wśród lekarzy wynika przede wszystkim z faktu, że w programie studiów medycznych temu tematowi poświęca się za mało uwagi. Podobnie jak w naszym kraju, problematyka snu i jego zaburzeń wraz ze zgubnymi skutkami dla zdrowia nie znajduje odzwierciedlenia w programach nauczania wielu krajów – o podobnym do naszego poziomie cywilizacyjnym.