To co kiedyś było oznaką piękna i dostatku, czyli obfite kształty, przestały zachwycać. Obowiązujące kanony bezlitosnej mody zaczęły natomiast lansować smukłą sylwetkę. Zgrabna sylwetka, smukłe ciało stało się jakby przepustką do lepszego życia, stało się szansą dla tysięcy młodych ludzi na zdobycie sławy i pieniędzy. Nic więc dziwnego, że cały świat zwariował na punkcie odchudzania. Zarówno medycyna jak i środki masowego przekazu twierdzą z pełnym przekonaniem, że tłuszcz jest zbędny i szkodliwy. Już małe dzieci przesiąknięte są tą propagandą chudości. Idea, że szczupłe jest lepsze, zyskała w dzisiejszej kulturze taką moc, że wywiera już ogromny wpływ na najmłodszych.
Podczas tego powszechnego zwrotu ku chudości obserwuje się niepokojący wzrost ilości otyłych dzieci, a rozmiary bulimii i anoreksji wśród nastolatków przybierają rozmiary epidemii. Dziewczęta i młode kobiety za wszelką cenę chcą stracić na wadze, nie stroniąc od metod szkodliwych dla zdrowia. Często młodzi ludzie, u których rozwijają się zaburzenia w jedzeniu, wcale nie są otyli. Jednak strach przed otyłością może popchnąć do początku złej drogi: głodzenia się, pierwszych wymuszonych wymiotów, przeczyszczania się różnymi środkami.
Zaburzenia w przyjmowaniu pokarmów są nierozerwalnie związane z konfliktami wewnętrznymi. Znacznie częściej pojawiają się u kobiet niż u mężczyzn. Zaburzenia w łaknieniu rozwijają się wtedy, gdy jedzenie i waga ciała stają się obsesyjnym centrum niezaspokojonych potrzeb psychicznych. Termin medyczny ANOREXIA NERVOSA pojawił się w literaturze medycznej jakieś sto lat temu, ale niektóre z symptomów tej choroby opisywano już od wieków. Pierwsze doniesienia mówią o pewnej pannie z 895 roku, która nabrała takiej niechęci do jedzenia, że narzuciła sobie bardzo surowy post. Wraz z rozwojem druku w Europie rozpowszechniło się wiele legend o cudownych pannach, które żyły bez jedzenia. W wieku XIX termin poszczące dziewczęta zadomowił się na dobre, oznaczając dziewczęta, które z niejasnych powodów odmawiały przyjmowania pokarmów. Na początku XX wieku pojawił się pogląd, że anoreksja jest poważnym schorzeniem o podłożu psychologicznym, nierzadko bardzo trudnym do leczenia. W latach czterdziestych naszego stulecia psychoanalitycy tłumaczyli ją podświadomymi fantazjami i wstrętem do życia seksualnego. Od lat siedemdziesiątych coraz większy nacisk kładzie się na środowisko rodzinne jako podstawowe źródło schorzenia.
Anoreksja obfituje w swoim obrazie w zagadki i sprzeczności. Podstawą do jej rozpoznania są kryteria diagnostyczne zawarte w publikacjach amerykańskich z 1987 roku. Lekarz, który bada młodego pacjenta pod kątem anoreksji, a właściwie najczęściej młodą pacjentkę, opiera się na czterech wskazówkach diagnostycznych:
1. utracie lub braku przybierania na wadze w okresie wzrostu,
2. silnym lęku przed przybraniem na wadze,
3. zakłóceniu wizerunku własnego ciała,
4. braku trzech kolejnych miesiączek.
Nieprzyznawanie się do choroby jest istotną cechą anoreksji. Prowadzi to do odrzucenia wszelkiej pomocy lekarskiej i może stać się przyczyną tragicznego przebiegu choroby. Powikłania towarzyszące anoreksji wynikają z niedożywienia organizmu, jak przy każdej wyniszczającej głodówce. Wraz ze znaczną utratą wagi pojawia się cały szereg zaburzeń natury fizycznej.
Pojawiają się bardzo niebezpieczne zaburzenia ze strony układu krążenia pod postacią nieregularnego tętna i niskiego ciśnienia wynikającego ze zmniejszenia komór serca i zwiotczenia przegrody międzykomorowej. Obniża się poniżej prawidłowego poziom glukozy we krwi, a wygłodzony organizm nie jest w stanie utrzymać odpowiedniej temperatury, doprowadzając do wychłodzenia i pojawienia się dreszczy. Częstym objawem jest zanik miesiączkowania, a towarzyszący temu spadek poziomu estrogenów powoduje osteoporozę kości. Jest to zjawisko szczególnie szkodliwe w młodym wieku, ponieważ w drugiej i trzeciej dekadzie życia układ kostny jeszcze się rozwija.
Najniekorzystniejszy wpływ na rozwój fizyczny ma anoreksja pojawiająca się przed wystąpieniem pierwszej miesiączki. Ma to decydujące znaczenia na zastopowanie wzrostu. Wyniszczająca głodówka ma poważny wpływ na psychikę młodego pacjenta. We wczesnym stadium często pacjentki określają swój stan jako euforyczny. Porównuje się go do uczucia, jakie towarzyszy szybkiej jeździe kolejką w wesołym miasteczku, kiedy to po okresie przerażenia i strachu pojawia się odprężenie. Razem z euforią przychodzi poczucie władzy, gdy anorektyczka doznaje poczucia dumy, panując nad procesami biologicznymi i powodując swoim wygłodzeniem zatrzymanie miesiączki.
Poczucie wyższości moralnej daje pokonanie apetytu na jedzenie. Jednak pod tą powłoką pozornych zwycięstw czai się coraz bardziej narastający strach. Raz rozpoczęta walka z samym sobą pogrąża coraz bardziej chorą w nieustającym zakazie jedzenia. Sporadyczne incydenty objadania się jeszcze bardziej nasilają jakby na zapas kolejne głodówki i taka osoba nigdy nie stanie się bulimiczką. Obsesja na punkcie porządku jest następną cechą anoreksji i rozciąga się na wiele obszarów. Osoby takie często skrupulatnie zapisują ilość przyswojonych kalorii, ale także często wymagają od siebie bardzo dobrych wyników w nauce. Innym ważnym efektem niedożywienia może być pojawiająca się depresja. Zastępuje ona wtedy miejsce wcześniejszej euforii i jest znacznie trudniejsza do przełamania.
Jak często pojawia się anoreksja? Różne badania podają różne dane i wahają się one nawet od jednej na sto dziewcząt między dwunastym a osiemnastym rokiem życia, a jedną na osiemset. Rodzice często zadają rozpaczliwe pytanie: jakie są szanse na wyleczenie? Niestety, trudno to ocenić. Prawdopodobnie u około 15% do 20% przypadków anoreksja powoduje trwałe uszkodzenia. Stopień śmiertelności – na skutek wyniszczenia lub samobójstw – wynosi nawet do 10%. Mimo tych ponurych statystyk musimy wiedzieć, że wcześnie rozpoczęte intensywne leczenie, połączone z psychoterapią, może przynieść dobre efekty. W amerykańskich statystykach wykazuje się, że jeżeli leczenie rozpocznie się po roku trwania choroby, to średnio jedna osoba na dwie wyzdrowieje, a jeżeli wcześniej, to w czterech przypadkach na pięć można liczyć na sukces.
Nadopiekuńczość w rodzinie jest jednym z ważniejszych powodów mogących sprzyjać rozwojowi anoreksji. Dziecko w takiej rodzinie ma niewiele możliwości bezpośredniego stawienia czoła życiowym problemom, a rozwój jego osobowości i samodzielności zostaje zahamowany. W rodzinach tego typu wszelka zmiana jest niebezpieczna i niepożądana, a tragedie są niemożliwe do pokonania. Wobec większych kłopotów rodzina taka jest zupełnie bezbronna i bezradna. Czasem powodem pojawiającej się anoreksji jest przeżywanie przez dziecko konfliktu małżeńskiego jego rodziców. Zawsze musimy pamiętać, że najważniejsze jest szybkie rozpoznanie zagrożenia i otwarte stawianie czoła przeciwnościom. Czasem występująca we wczesnym wieku anoreksja może po okresie względnej poprawy przejść w inne zaburzenie – bulimię. Czasem te postacie pojawiają się naprzemiennie.
Choć BULIMIA nie doczekała się tak szczegółowego opisu historycznego jak anoreksja, to pierwsze ślady jej pojawienia napotykamy w II wieku naszej ery. Słowo bulimia oznacza po grecku wilczy apetyt, co nie jest adekwatne do obrazu choroby, bo pomija ogromnie istotną drugą stronę objadania, a mianowicie wymuszane przeczyszczanie i wymioty. Badacze oceniają, że aż 90% pacjentów cierpiących na zaburzenia w przyjmowaniu pokarmów to kobiety. Dlaczego tak się dzieje? Tłumaczenie fizjologiczne odnosi się do faktu, że u chłopców przybranie na wadze wiąże się głównie z rozwojem mięśni, a u dziewcząt pojawia się nie akceptowana tkanka tłuszczowa. Tłumaczenie seksualne podnosi głównie problem lęku dziewcząt przed perspektywą stania się dojrzałą kobietą. Poprzez niejedzenie odsuwa się jakby widmo przerażającej dorosłości.
Jako kryteria diagnostyczne pomocne przy rozpoznawaniu bulimii wymienia się:
1. powtarzające się przypadki objadania się, zjadanie wielkiej ilości pożywienia w krótkim czasie,
2. poczucie braku kontroli podczas objadania się,
3. używanie środków przeczyszczających,
4. występowanie co najmniej dwa razy w tygodniu przez trzy miesiące sesji objadania się z następującym po nich przeczyszczaniem,
5. trwała, przesadna troska o wagę i wymiary ciała.
Bulimik potrafi w krótkim czasie przyjąć nawet do sześciu tysięcy kalorii. Potem następuje faza przeczyszczania, która może się objawiać regularnym wywoływaniem wymiotów, stosowaniem środków przeczyszczających, moczopędnych, pigułek dietetycznych, trzymaniu określonej diety albo uprawianiu intensywnych ćwiczeń fizycznych. Wszystkie te czynności wynikają z obsesyjnego strachu przed utyciem.
Osoba chora na bulimię może doprowadzić się do stanu takiego wyniszczenia jak przy anoreksji. Charakterystyczne są zaburzenia wodno-elektrolitowe spowodowane ciągłymi wymiotami i przeczyszczaniem. Bulimia atakuje ludzi o różnych charakterach, ale główną ich wspólną cechą jest niska samoocena i niestabilność emocjonalna. Chorych na anoreksję i bulimię łączy fakt, że zwracają wielką uwagę na to, co inni o nich myślą. Oba zaburzenia wymagają od pacjentów i ich najbliższych systematycznej, prawidłowej terapii.