Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Spotkałam dwie kategorie takich rodziców.

Pierwsi nie dostrzegają problemu w popijaniu ich dzieci alkoholi tzw. niskoprocentowych. Są tacy, którzy uważają, że małe dawki takich alkoholi działają leczniczo i nawet pediatrzy tego nie potępiają a nawet polecają (!?). Czasami rodzice pozwalają pić dzieciom nawet kilkuletnim piwo, słabe wino, szampana – nie uznając tych napojów za specjalnie alkoholowe. Nie mówię tu o rodzinach patologicznych, w tym alkoholowych. Mówię o tzw. porządnych rodzinach i niejednokrotnie wykształconych rodzicach!

Drudzy tak bardzo kochają swoje dzieci, że nie potrafią powiedzieć im NIE! Jest im niezręcznie, smutno wprowadzać własne, kochane dziecko w stan niezadowolenia spowodowany zakazami. A dzieci wiedzione ciekawością próbują wszystkiego. Nawet jeśli napotykają w końcu opór rodziców, to opór ten łatwo im przełamać, bo nie jest on zbyt wielki.

W artykule "Zdrowa rodzina" napisałam o tym, że w rodzinie jest walka o pozycję i władzę. Jeśli pozwolimy dziecku na dominację – skazujemy swoje wysilki wychowawcze na niepowodzenie i co za tym idzie bardzo krzywdzimy dziecko (z miłości, ale nie jest to miłość mądra).

Autor: Bożena Stefańska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *