Dowiedziono jednak, że większa dawka niż dwa razy w tygodniu działa odwrotnie. Zależność tę odkryli dwaj uczeni z uniwersytetu w Pensylwanii. Zgodnie twierdzą, że regularny seks wspomaga system immunologiczny. Naukowcy zbierali dane od ponad stu mężczyzn i kobiet, badając częstotliwość zbliżeń i ich regularność. Dodatkowo brali pod uwagę długość trwania związku i zadowolenie z życia seksualnego obojga partnerów.
W grupie osób uprawiających seks raz, dwa razy tygodniowo odkryto trzykrotnie wyższy poziom ciał odpornościowych niż w grupach osób dużo częściej oraz dużo rzadziej uprawiających seks.
Pocałunki niczym witaminy
Buziak jest nie tylko przyjemny, ale też… zdrowy. Tak przynajmniej twierdzą niemieccy naukowcy, którzy zamiast pigułek na poprawę ciśnienia krwi polecają właśnie całusy. Pocałunki powodują, że serce staje się sprawniejsze, a przemiana materii zdecydowanie lepsza. Poprawia się również krążenie krwi, lepiej zaczyna pracować układ nerwowy.
Jednym słowem pocałunki, jak witaminy, likwidują stres, zmniejszają zmęczenie i są najlepszym lekarstwem na jesienną depresję, a ponadto wzmacniają mięśnie twarzy i opóźniają powstawanie zmarszczek.