Podstawą wyliczenia dni płodnych są trzy zaobserwowane prawidłowości:
- komórka jajowa ma zdolność do zapłodnienia przez 24 godziny po owulacji;
- plemnik może zapłodnić komórkę jajową do 72 godzin od wytrysku, jeśli znajdzie się w sprzyjających warunkach (a takie panują w kobiecych drogach rodnych);
- owulacja ma miejsce około 14+/-2 dni przed kolejną miesiączką i ta faza cyklu jest względnie stała.
Stosunek przerywany, stosowany przez większość par w naszym kraju. Polega on na wycofaniu członka z pochwy tuż przed wytryskiem.
Zalety:
- można ją stosować obok innych środków antykoncepcyjnych;
- nie ma wpływu na karmienie piersią;
- żadnych kosztów.
Wady:
- metoda jest zawodna, gdyż plemniki mogą być obecne już w pierwszej kropli wydzieliny z cewki moczowej, która pojawia się jeszcze przed wytryskiem. To wystarczy, by doszło do przypadkowej ciąży;
- może w znaczący sposób obniżać satysfakcję seksualną;
- nie zapobiega przenoszeniu różnych chorób: wenerycznych, wirusa HIV.
Metoda kalendarzowa polega na obliczeniu dni płodnych i niepłodnych na podstawie długości cyklu kobiety. Aby dowiedzieć się, kiedy mamy "bezpieczne dni" należy przez pół roku obserwować długość cykli miesiączkowych. Od najkrótszego odejmujemy 18 dni, od najdłuższego 11 i otrzymujemy przedział dni płodnych, podczas których powinno powstrzymać się od współżycia. Przy bardzo krótkich cyklach "niebezpieczne dni" mogą zaczynać się już w czasie miesiączki.
Zaletą metody kalendarzykowej jest całkowita obojętność dla zdrowia.
Wady:
- niska skuteczność;
- konieczność powstrzymywania się od współżycia w okresach płodnych.
Metoda pomiaru podstawowej temperatury ciała polega na obserwowaniu wpływu hormonów kobiecych na temperaturę ciała. Estrogeny zazwyczaj obniżają temperaturę o kilka stopni. Progesteron i jego pochodne mają działanie odwrotne. Na skutek zwiększonej produkcji progesteronu, przez powstałe z pęcherzyka Graafa po owulacji ciałko żółte, temperatura podnosi się o kilka dziesiątych stopnia (0,4-0,8°C). Dzięki pomiarom temperatury można określić, kiedy miała miejsce owulacja i unikać współżycia w okresie kilku dni poprzedzających i następujących po niej. Temperaturę powinno się mierzyć w pochwie lub ustach, rano, zaraz po przebudzeniu.
Główną zaletą tej metody jest jej całkowita obojętność dla zdrowia.
Wady:
- konieczność powstrzymywania się od współżycia płciowego;
- wymaga samodyscypliny, systematyczności, dokładności;
- możliwe błędy przy interpretacji otrzymywanych wyników;
- duża możliwość błędu przy stanach zapalnych.
Metoda obserwacji śluzu szyjkowego. W każdej fazie cyklu miesiączkowego śluz jest inny. Tuż po miesiączce jego wydzielanie jest skąpe – są to dni niepłodne. Przed owulacją śluz staje się rozciągliwy i wypływa z pochwy "kaskadą". Rozprowadzony na szkiełku, krystalizuje w postaci, tzw. "liści paproci". Podobne właściwości krystalizacji ma w tym czasie ślina. To zjawisko wykorzystano w niektórych testerach dni płodnych. Po owulacji śluz staje się gęsty, matowy i skąpy.
Metoda obserwacji śluzu szyjkowego jest całkowicie obojętna dla zdrowia.
Wady:
- konieczność powstrzymywania się od współżycia;
- wymaga wysokiej samodyscypliny, systematyczności;
- trudności z właściwą interpretacją wyników;
- niska skuteczność.
Metoda objawowo-termiczna jest kombinacją pomiaru temperatury i obserwacji śluzu szyjkowego.
Pamiętaj, że stres, wyczynowe uprawianie sportu, choroby, spożywanie alkoholu, zmiany klimatu oraz przyjmowanie antybiotyków, mogą wpływać na długość cyklu i wystąpienie owulacji. W takich przypadkach naturalne metody planowania rodziny często bywają zawodne.