PIERWSZY PROJEKT NA PODLASIU
Pacjenci kliniki przygotowują się do "leczenia balonami" już od kilku miesięcy. Stosują dietę, ćwiczenia ruchowe, przechodzą różne badania.
"Wielu z nich w ogóle nie podejmowało dotąd wysiłku fizycznego, nawet spacerów. Dostali więc zalecenia i mamy nadzieję, że je wypełniali" – zaznacza szef kliniki prof. Andrzej Dąbrowski.
Inna grupa otyłych pacjentów jest w tym samym czasie leczona metodami tradycyjnymi (dietą i ćwiczeniami). Rezultaty obu sposobów leczenia będą potem porównywane.
Klinika Gastoenterologii prowadzi ten projekt wspólnie z Kliniką Endokrynologii i Diabetologii. To pierwszy taki projekt na Podlasiu i jeden z pierwszych w Polsce. Za darmo pacjenci otrzymają całą opiekę medyczną, ale sami będą musieli pokryć koszty zakupu balonu – jeden kosztuje około 3 tys. złotych.
SILIKONOWY BALON – WYPEŁNIACZ
Silikonowy balon, wypełniony solą fizjologiczną (ok. 0,5 litra), umieszczony w żołądku na zasadzie endoskopowej, ma "oszukiwać" żołądek pacjenta. Przez zajęcie części żołądka zmniejsza jego pojemność, dzięki czemu pacjent mniej je, a w konsekwencji chudnie.
Metoda jest bezpieczna. Balon może pozostawać w żołądku pacjenta do pół roku – zapewnia Dąbrowski. W tym czasie osoba cierpiąca na otyłość może schudnąć nawet o 20 kg. Metoda jest kierowana do osób mających bardzo dużą nadwagę, a przy tym zdrowe serce i nie mających chorób metabolicznych.
"Pacjenci przechodzą ćwiczenia wysiłkowe. Robimy im też badania by by sprawdzić, czy nie mają cukrzycy" – relacjonuje specjalista.