Mimo restrykcyjnych przepisów sanitarnych obowiązujących w stołówkach szkolnych, co jakiś czas słychać o przypadkach zatruć dzieci w takich miejscach po spożyciu przygotowanego na miejscu posiłku.
Mimo restrykcyjnych przepisów sanitarnych obowiązujących w stołówkach szkolnych, co jakiś czas słychać o przypadkach zatruć dzieci w takich miejscach po spożyciu przygotowanego na miejscu posiłku. Najczęstszym winowajcą takich zbiorowych zatruć jest salmonella. Niestety dla dzieci zatrucie tą bakterią może być śmiertelnie groźne. Dlatego tak ważne jest w stołówkach przestrzeganie przepisów dotyczących przechowywania i przygotowywania żywności, a także korzystanie z nowoczesnych urządzeń sterylizujących.
Jajka – najczęstsze źródło zakażeń salmonellą
Bakterie Salmonella enterica występują na różnych produktach zwierzęcych np. surowym mięsie, ale najczęściej można je spotkać w jajkach. Zwykle znajdują się one wyłącznie na skorupkach jaj, bywa jednak, że zakażone jest również ich wnętrze. Bakterie salmonelli giną już po minutowym przebywaniu w temperaturze 60 stopni Celsjusza, dlatego jajecznica czy jajka gotowane nie są groźne dla człowieka. Niestety wiele potraw przygotowywanych jest z surowych jaj (majonez, słodkie kremy do ciast), zakażone jajka są również dotykane przez personel stołówki przed obróbką termiczną. Jeśli personel nie przestrzega zasad higieny, bakterie mogą przenieść się na inne produkty spożywcze.
Czym grozi zatrucie salmonellą u dzieci?
Zjedzenie potrawy zawierającej bakterie salmonelli dość szybko, bo od 6 do maksymalnie 72 godzin wywoła objawy salmonellozy. Jest to ciężka postać choroby jelitowej, która objawia się biegunką, wymiotami, wysoką gorączką oraz bólami brzucha. Choroba ma dość gwałtowny przebieg i ustępuje po kilku dniach. Niestety w czasie choroby organizm bardzo się odwadnia, co jest szczególnie niebezpieczne w przypadku dzieci. U nich już kilkugodzinne odwodnienie może stanowić zagrożenie życia, dlatego zwykle dzieci zatrute salmonellą leczy się w warunkach szpitalnych. Leczenie ciężkich przypadków salmonellozy czasami wymaga zastosowania antybiotykoterapii, szczególnie gdy zachodzi podejrzenie sepsy.
Nowoczesny sposób na odkażanie jaj
W zasadzie do stołówek szkolnych powinny trafiać wyłącznie przebadane i bezpieczne produkty spożywcze. Niestety nawet w najlepszych fermach drobiu od czasu do czasu może zdarzyć się problem z bakterią salmonelli, której zbyt późne wykrycie nie jest w stanie zapobiec tragedii. Zakażone jajka trafiają nawet do znanych sieci sklepów, czy restauracji, mogą więc również trafić do szkolnej stołówki. Zachowanie właściwej higieny przy obróbce jaj teoretycznie powinno zapobiec rozprzestrzenianiu się bakterii, jednak nawet drobny błąd w tym zakresie, może skończyć się tragicznie. Właśnie dlatego zalecane jest, by w stołówkach i restauracjach stosowane było specjalne urządzenie, służące do odkażania jaj. Tzw. naświetlacze do jaj https://revolution.pl/naswietlacze_do_jaj.html emitują silne promienie ultrafioletowe (UV), które w ciągu 2 minut usuwają z powierzchni jajek 100% bakterii salmonelli, a także innych niezwykle groźnych drobnoustrojów, jak pałeczki paciorkowca, gronkowca, wirusy, pleśnie itp. Urządzenie w zależności od modelu może jednocześnie odkazić od kilku do kilkudziesięciu jaj. Ten sposób odkażania jest wygodny w użyciu i dużo bardziej skuteczny niż stosowane do niedawna wyparzanie.