Statystycznie szansa na poczęcie chłopca zwiększa się, jeśli kobieta ma orgazm w czasie stosunku – wtedy środowisko, w którym poruszają się plemniki, staje się bardziej zasadowe, a przy takim odczynie ginie więcej plemników z chromosomem X, a przeżywają te z chromosomem Y. Natomiast codzienne stosunki płciowe, zwłaszcza w pierwszej połowie cyklu miesięcznego, sprzyjają poczęciu dziewczynki. Wówczas w drogach rodnych kobiety stale znajdują się żywe plemniki. Te, które zawierają chromosom X (żeńskotwórcze), jako bardziej wytrzymałe mogą czekać na uwolnienie komórki jajowej podczas owulacji.
Młodym małżeństwom częściej rodzą się chłopcy, a tym z większym stażem – dziewczynki. Dzieje się tak, ponieważ warunki panujące w drogach rodnych młodej kobiety sprzyjają poczęciu chłopca. Młodzi mężczyźni wytwarzają dużo plemników, co daje większe szanse tym z chromosomem Y.
Naukowcy zauważyli, że córki częściej rodzą się ojcom uprawiającym typowo męskie zawody (np. pilotom samolotów latających na dużych wysokościach, kosmonautom, ale także hutnikom, zawodowym kierowcom, płetwonurkom oraz anestezjologom, pracownikom stacji benzynowych i obsługującym aparaty rentgenowskie, operatorom komputerowym i informatykom, piekarzom). Także miłośnicy gorących kąpieli, sauny oraz… obcisłej bielizny częściej zostają tatusiami dziewczynek.
Skąd ta prawidłowość? Plemniki męskotwórcze (czyli Y) są mniejsze i szybsze, ale delikatne i bardziej wrażliwe na wszelkie czynniki uszkadzające. Natomiast plemniki żeńskotwórcze (czyli X) są bardziej wytrzymałe i odporne na skoki ciśnienia, przeciążenia grawitacyjne oraz na działanie promieniowania jonizującego, substancji toksycznych i wysokich temperatur.
Źródło: Miesięcznik "Twoje Dziecko"