Alergia to nadmierna reakcja organizmu na określone składniki pożywienia bądź substancje unoszące się w powietrzu, jak kurz, pyłki roślin, sierść psa lub kota, itd.
Prawdopodobieństwo występowania alergii zwiększa się znacznie, gdy podobne skłonności przejawiało jedno albo oboje rodziców nawet do 70%.
Dlaczego alergie dotykają małe dzieci?
Alergia wśród niemowląt oraz nieco starszych dzieci – do 5-tego roku życia to problem, który w ostatnich latach dotyczy coraz większej populacji małych Polaków. Najczęściej spotykamy się z alergiami pokarmowymi oraz atopowym zapaleniem skóry, które zapoczątkowują tzw. „marsz alergiczny”, czyli rozwój schorzeń alergicznych wraz z wiekiem dziecka – tłumaczy alergolog dziecięcy Jarosław Górnicki z Centrum Medycznego Medrun w Warszawie. Warto pamiętać, że alergeny to szeroka gama substancji – alergię wywołują bowiem tzw. alergeny powietrznopochodne, czyli pyłki roślin/drzew, traw, zbóż i chwastów i pleśnie oraz roztocza kurzu domowego czy sierści i alergeny pokarmowe.
Bardzo ważne jest to, by mama, bo to ona najczęściej zauważa jako pierwsza problemy, jak najszybciej zgłosiła się z pociechą do lekarza! Jest to niezmiernie istotne, by jak najwcześniej zidentyfikować alergen, na który jest uczulony maluch. Tylko odpowiednie zdiagnozowanie pozwoli na mądre postępowanie – takie, które pozwoli zmniejszyć narażenie na alergen, a co za tym idzie objawy choroby. Mówimy o alergii wówczas, gdy dziecko reaguje na pokarm lub np. obecność zwierzaka zmianami skórnymi, kaszlem, katarem, wymiotami, biegunką czy bólami brzuszka. Takie objawy mogą wywołać inne choroby dlatego ważna jest porada specjalisty, pediatry czy alergologa – mówi alergolog dziecięcy Jarosław Górnicki.
Gdy nasze dziecko uczulone jest na jedzenie…
Silnie alergizującymi produktami spożywczymi mogą być mleko krowie wraz z jego przetworami, ryby, orzeszki, jaja oraz mięso wołowe. Zdarza się, że dzieci nie tolerują też mleka koziego i jego przetworów oraz zbóż glutenowych, czyli pszenicy, żyta, jęczmienia i owsa. Alergie wywołują także miód, owoce cytrusowe, banany oraz truskawki. Mówi dr Górnicki: pokarm, który powoduje alergię należy eliminować z diety. Posiłki mleczne należy zastąpić preparatami mleko zastępczymi – lub z mniejszą zawartością białka tzw. hipoalergiczne, w skrócie HA. Podobnie jest, choć znacznie rzadziej z nietolerancją na zboża glutenowe – też należy je zastąpić, oczywiście pod kontrolą lekarza. Należy też zadbać o to, by jadłospis dziecka był urozmaicony i pełnowartościowy. W przypadku schorzeń alergicznych, zwłaszcza atopowego zapalenia skóry należy ograniczyć w diecie pokarmy, które zauważyliśmy, że szkodzą. Najczęściej słodycze, czekolada, kakao.
Niebezpieczna sierść, kurz i roztocza…
Jeżeli dziecko ma alergię na zwierzęcą sierść to oczywiście nie należy kupować zwierzaka do domu. Jeśli zwierze już jest to postępowanie jest indywidualne, zależne od możliwości np.: oddać czworonożnego pupila komuś z rodziny pod opiekę. Jeśli nie trzeba się liczyć z koniecznością stałego przyjmowania leków. Innym alergenem jest kurz i roztocza. Te ostatnie to mikroskopijne pajęczaki, z którymi trudno walczyć, co nie oznacza, że nie można ograniczyć narażenia na nie! Należy pamiętać o tym, by w pokoju dziecka nie było ciężkich dywanów, zasłon oraz tapicerowanych mebli. Istotne jest wietrzenie pomieszczenia oraz częste pranie pościeli w temperaturze powyżej 60 st. C. W mieszkaniu powinno być raczej chłodno i sucho, ponieważ wilgoć powyżej 60% i ciepło sprzyjają rozmnażaniu się roztoczy.
Astma o podłożu alergicznym
Astma u dzieci najczęściej jest chorobą zaczynającą się od częstych i przewlekłych zapaleń oskrzeli. U jej podłoża leży zapalenie alergiczne. Bardzo często za taki stan rzeczy odpowiedzialne są roztocza oraz sierść zwierząt domowych. Uważa się, że dziecko, u którego w ciągu roku wystąpiły przynajmniej trzy epizody związane z chorobą oskrzeli, miało świszczący oddech, a dodatkowo jest obciążone wywiadem alergii w rodzinie może wymagać przewlekłego leczenia przeciwastmatycznego – mówi dr Górnicki z Medrun w Warszawie.
Astma obecnie dotyczy coraz większej populacji ludzi, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Żyjemy w bardzo zanieczyszczonym środowisku, wszyscy jesteśmy narażeni na jego oddziaływanie na nasze organizmy, spożywamy coraz bardziej przetworzoną żywność – również dzieci, które ze względu na niedojrzałość układu immunologicznego są szczególnie podatne na wszelkiego rodzaju kurze, pyły, spaliny. Dzięki współczesnym lekom daje się zwykle opanować i pozwala choremu na osiąganie tego wszystkiego, co mogą rówieśnicy bez choroby. Dotyczy to tylko chorych nie narażonych na dym tytoniowy, który niestety zmienia sytuację na niekorzyść.