W 2002 roku z powodu raka szyjki macicy zmarło dwa tysiące kobiet, mimo że samo leczenie operacyjne daje blisko 100 proc. wyleczenia. "W Europie gorsza sytuacja panuje tylko w Bułgarii, Albanii i Mołdawii" – alarmuje ordynator oddziału klinicznego Kliniki Ginekologii i Onkologii Collegium Medium UJ prof. Antoni Basta.
Jego zdaniem, o takiej sytuacji decyduje brak szerokiego programu badań przesiewowych oraz brak świadomości u kobiet o potrzebie badania się.
Głównym tematem dyskusji było wykorzystanie do diagnozowania badania wykrywczego wirusa HPV, czyli brodawczaka ludzkiego. Jak stwierdzono bowiem, wirus brodawczaka jest czynnikiem inicjującym rozwój nowotworu szyjki macicy. Niestety, badanie takie jest stosunkowo drogie, gdyż kosztuje ok. 180 zł, podczas gdy tradycyjnie stosowana cytologia – ok. 40 zł.
Poprawę sytuacji może przynieść wprowadzenie na rynek szczepionki przeciw wirusowi, która byłaby podawana młodym kobietom rozpoczynającym współżycie seksualne. Jak wynika bowiem z badań, o których mówiła prof. Anna Barbara Moscicki z Uniwersytetu Kalifornijskiego (USA), 70 proc. kobiet rozpoczynających współżycie w ciągu trzech lat zaraża się wirusem brodawczaka, roznoszonym drogą kontaktów płciowych.
Obecnie trwają prace nad wprowadzeniem szczepionki przeciwko HPV, badania kliniczne przeprowadzane są m.in. w klinice prof. Basty.
Organizatorami konferencji zatytułowanej "HPV – nowy kierunek w badaniach przesiewowych?" były Katedra Ginekologii i Położnictwa CM UJ, Klinika Ginekologii, Położnictwa i Onkologii CM UJ, Polskie Towarzystwo Kolposkopii i Patofizjologii Szyjki Macicy oraz krakowski oddział Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego.