– Para: ciąża i cukrzyca do niedawna uważana była za wielce ryzykowną. Teraz – na szczęście już nie. Co się diametralnie zmieniło? Na ile rozwój medycyny, farmakologii i technik diagnostycznych ograniczyły ryzyko urodzenia zdrowego dziecka przez kobietę chorą na cukrzycę?
– Taka para: nadal są związkiem ryzykownym, ale dzięki temu, że mamy jako medycy wiele możliwości leczenia (dobre leki, możliwość samokontroli), ryzyko to zostało wyraźnie ograniczone. Ten proces zaczął się przed stu laty, odkryciem insuliny. Od poznania mechanizmów wpływających na relacje między cukrzycą a ciążą – też minęło wiele lat. Niemniej jednak chcę podkreślić, że rzeczywisty postęp w tej dziedzinie medycyny obserwujemy od lat 70., kiedy to na podstawie badań klinicznych i badań eksperymentalnych nie tylko uzyskano potwierdzenie, że hiperglikemia jest pod wieloma względami szkodliwa dla płodu, wywołuje bowiem poważne powikłania, ale także stało się wiadome, jakie mechanizmy tym sterują.
– Jakie powikłania może wywołać cukrzyca w czasie ciąży?
– Matce grozi zatrucie ciążowe, przedwczesny poród, stan przedrzucawkowy, nawracające infekcje dróg moczowych. Co do dziecka, to grozi mu w pierwszych tygodniach życia płodowego śmierć z powodu poronienia lub "nadmierne odżywienie" powodujące powstawanie wad rozwojowych: serca, układów: moczowego, pokarmowego, nerwowego… O ile w populacji zdrowych kobiet, też przecież narażonych na wystąpienie wad – problem ten dotyka 2%, to wśród pacjentek z cukrzycą, w tej najbardziej niewyrównanej grupie, nieobjętych stałą opieką jest aż 20%. Ponadto płód szybko, wydatnie rośnie, może to być przyczyną urazów porodowych noworodków. Zagrożeniem jest też tu wcześniactwo, zaburzenia oddechowe wynikające z niedojrzałości układu oddechowego. Rzecz polega na tym, aby kobieta, cierpiąca na cukrzycę, decydując się na macierzyństwo – ze szczególną uwagą i starannością dbała o zachowanie właściwych poziomów cukru w swoim organizmie.
– Krótko mówiąc, kobiety z cukrzycą powinny starannie się przygotowywać do tej fazy swojego życia i dokładnie ją zaplanować.
– Otóż to, takie ciąże należy planować i starannie dbać o wyrównania poziomów cukru przed zapłodnieniem. Powinno to trwać około 3-6 miesięcy, w zależności od stanu zdrowia i wyników badań kobiety. Jeżeli zaś pacjentka jest cały czas prawidłowo leczona, jest dobrze wyrównana (zgodnie ze specjalistycznymi zaleceniami), ten okres szczególnego nadzoru nie jest tak konieczny.
Proces "dostosowywania" poziomów cukru do właściwej w danej sytuacji normy, musi przebiegać stopniowo, w odpowiednim tempie, jako że może okazać się niebezpieczny dla pacjentek, u których już wystąpiły powikłania (na przykład zmiany na dnie oka), zbyt gwałtowne zbijanie poziomów cukru we krwi.
– Krótko mówiąc, przygotowanie do ciąży wymaga od pacjentki z cukrzycą świadomości co do procesów, jakie zachodzą w jej organizmie, wiedzy co do jej udziału w drodze do szczęśliwego macierzyństwa. No i przede wszystkim wielkiej dyscypliny. To zadania po stronie pacjentek. A medycyna, nowoczesna farmakologia? W jaki sposób pomagają kobiecie z cukrzycą utrzymać ciążę i urodzić zdrowe dziecko?
– Postęp w tych dziedzinach jest wielki: nowe, coraz doskonalsze insuliny, możliwości sprawnego badania i utrzymywania poziomów cukru, precyzyjne systemy dawkowania, również poprzez pompy insulinowe, które uznać można za swoiste „protezy" trzustki – to oferta medycyny i farmakologii.
– To wszystko jednak nie rozwiązuje problemów definitywnie. Cukrzycy niezmiennie towarzyszą lęki pacjenta. Czego on się obawia?
– Pacjenta najczęściej napawa lękiem zbyt gwałtowne obniżenie poziomu glikemii. Łatwiej jest funkcjonować, gdy poziom ten jest (podobnie jak to się dzieje w nadciśnieniu) nieco wyższy. Gdy poziom cukru nadmiernie spada – występują zakłócenia: senność, a nawet omdlenia. Trzeba bardzo „liczyć" i precyzyjnie ustalać to, co się je, kiedy, w jakich odstępach czasu. Chory musi żyć w określonym reżimie. Obawia się, że jeżeli w jakiś sposób go naruszy (zapomni, pomyli się) – to stanie się coś złego. Kobiety w ciąży tym lękom ulegają ze zwiększoną siłą.
– Czy przy tak dużym postępie medycyny i farmakologii można choremu ułatwić codzienne życie?
– Tak, nowe typy insulin skutecznie to robią. Mają one przewagę nad dotychczas stosowanymi. Są to tak zwane insuliny analogowe.
– W czym tkwi ich nowatorstwo?
– Od dziesięcioleci trwają prace nad modyfikowaniem preparatów insuliny tak, by móc wpływać na zmiany szybkości ich wchłaniania z tkanki podskórnej do krwi. Rozwiązałoby to ważny postulat terapeutyczny: skuteczne obniżenie wzrostu poziomu glukozy po posiłku i utrzymanie prawidłowego jej poziomu między posiłkami i w nocy. Najnowszymi i bardzo skutecznymi preparatami są uzyskane metodą rekombinacji DNA analogi insulin.
Mają one właściwości bardziej zbliżone do naturalnej, wytwarzanej przez naszą trzustkę, insuliny aniżeli insuliny produkowane sztucznie tzn. ludzkie. Konsekwencją tego jest właśnie przyspieszenie działania (analogi szybko działające) lub jego równomierne wydłużenie (analogi długo działające).
– Jakie korzyści może z tego mieć chora na cukrzycę kobieta będąca w ciąży?
– Takie same jak i inni pacjenci, a mianowicie: analogi szybko działające bardzo skutecznie zmniejszają nadwyżki glukozy we krwi, które występują po posiłku. To bardzo ważne, bo tak zwana hiperglikemia poposiłkowa odpowiada za rozwój miażdżycy naczyń krwionośnych – bardzo poważnego powikłania cukrzycy.
Analogi przeciwdziałają późnym powikłaniom poprzez zapewnienie ogólnie lepszego wyrównania cukrzycy, znacząco poprawiają jakość życia osób z cukrzycą, ponieważ pozwalają zmniejszyć liczbę posiłków. Można wyeliminować dodatkowe posiłki i przekąski, które mają ochronić pacjenta przed wystąpieniem hipoglikemii, czyli znacznym i groźnym spadkiem poziomu glukozy we krwi. Pozwalają też zjeść coś na co mamy ochotę np. ciastko, ponieważ po konsumpcji np. czegoś słodkiego istnieje możliwość dodatkowego podania 1, 2 jednostek szybko działającego analogu.
To sprawi, że są wygodne w stosowaniu, bo wchłaniają się bardzo szybko, można więc je wstrzykiwać bezpośrednio przed posiłkiem – istnieje bowiem możliwość łatwej modyfikacji dawki.
– Czy insuliny analogowe są bezpieczne dla kobiety w ciąży i jej dziecka?
– Przeprowadzone szerokie badania kliniczne nad leczeniem insulinami analogowymi dowiodły, że tak. Są to insuliny bezpieczne i skuteczne.
– Czy istnieje taki system opiekowania się ciężarną pacjentką z cukrzycą, dzięki któremu może ona korzystać z tych nowoczesnych insulin?
– Każdy pacjent chory na cukrzycę musi współdziałać i współpracować z lekarzem. Jeżeli cukrzyca występuje wcześnie, tj. jeszcze w okresie dzieciństwa, to opieka ta musi brać początek na poziomie pediatra – dziewczynka, dorastająca dziewczyna. To on powinien uczulić ją na szczególną ostrożność w kontaktach mogących prowadzić do prokreacji; na właściwie zaordynowaną antykoncepcję. Tę rolę dalej wypełniać powinni diabetolog, ginekolog… Ich udziałem powinno być przygotowanie młodych pacjentek do podjęcia życia seksualnego, do małżeństwa i w macierzyństwie. W ich życiu nie powinno być miejsca na niespodzianki, na przypadki. Takie kobiety obejmować trzeba opieką przed ciążą, w czasie ciąży, w okresie porodu, połogu, a także w czasie między ciążami.
– Zdarza się jednak, że kobieta wcale nie wie, że ma cukrzycę.
– To prawda, występować może taka sytuacja u kobiet po 35. roku życia. Może dawać o sobie znać cukrzyca typu 2, zupełnie niezauważalna przez kobietę. Dlatego ważne jest, aby przed podjęciem decyzji o zajściu w ciążę (zwłaszcza gdy jest się otyłą, menstruacje są nieregularne, a decyzja o ciąży jest decyzją późną, poddać się badaniu poziomów cukru. To łatwe badanie, a uchronić może przed poważnymi konsekwencjami. To ważne, aby znaleźć i wykorzystać szansę na posiadanie zdrowego dziecka.
Dziękuję za rozmowę