Jak karmić malucha ze skazą białkową?

Najczęściej występuje u dzieci alergików. Gdy mama, lub tata dziecka uczuleni są na kurz, pyłki traw, lub inne alergeny niebezpieczeństwo pojawienia się alergii u noworodka jest ogromne. Nie chciałabym jednak by brzmiało to jak wyrok, bo tak nie jest. Z alergią można żyć, tylko trzeba bardziej uważać na to co się je i co podaje się naszemu maleństwu.

Jeśli karmimy piersią należy rozpocząć eliminację z diety mleka, jak również przetworów mlecznych takich jak: masło, śmietana, sery itd. Jeśli nie jesteśmy pewni czy alergia występuje u naszego dziecka, najlepiej tą eliminację niebezpiecznych produktów rozpocząć, by później wprowadzać je stopniowo i pojedynczo, obserwując przy tym malucha. Po 3-5 dniach od momentu spożycia produktu mlecznego na twarzy dziecka mogą pojawić się czerwone krostki. Mogą one się rozprzestrzenić na szyję, ramiona, brzuch (te partie ciała alergia atakuje najwcześniej).

Gdy zauważymy takie zmiany skórne, należy zgłosić się do pediatry. On zapewne przepisze naszemu maluchowi maść, która złagodzi podrażnienia i uczucie swędzenia. Krostki zniknął po 2-3 dniach stosowania.

Wróćmy jednak do diety mamy karmiącej:
Co można jeść przy skazie białkowej?
Skaza białkowa to pewnego rodzaju uczulenie w szczególności na mleko. Jeśli karmi się piersią trzeba odmówić sobie wszystkiego. Na początku nie przejmowałam się niczym i jadłam sosy zabielane śmietaną, sery: białe i żółte. Na buzi mojego syneczka pojawiły się jednak czerwone krostki, później rozprzestrzeniły się na główkę i za uszkami. Tam było najgorzej, bo po kilku dniach zaczęła lecieć z nich ropka i zrobiły się strupki. Byłam załamana. Pojechałam do swojej pediatry, ona przypisała nam ELOCOM krostki 2 razy posmarowane zniknęły, problem za uszkami rozwiązaliśmy za pomocą Chlorchinaldinu. Z tym ELOCOMem trzeba jednak ostrożnie, bo to dość żrąca maść. Należy smarować miejscowo na pojedyncze krostki. Wymaga to trochę czasu i zabawy, ale warto. Po tej dwudniowej kuracji można zastosować Diprobase a w tym to już można dzidzię kąpać…

Co jeść przy skazie białkowej?
1. mięso drobiowe
2. mięsko królicze
3. ryż
4. kasze
5. ziemniaki
6. makaron
7. marchewkę
8. kalafior
9. brokuły
10. brukselkę i kapustę w małych ilościach (uwaga wzdęcia)
11. żółtko jaja (nie wolno białka)
12. mleko sojowe (co do tego niektórzy maja wątpliwości)
13. owoce jabłka (najlepiej zrezygnować z owoców cytrusowych, powodują uczulenie)
14. ………

Czego nie jeść:
1. białko jaja
2. mięsa czerwone (cielęcina, wołowina i inne)
3. czekolada (powoduje uczulenia)
4. orzechy (powodują uczulenia)
5. miód (powoduje uczulenia)
6. produkty mleczne i mlekopochodne
7. grzyby
8. cebula, czosnek (uwaga wzdęcia)
9. groch
10. kapusta
11. ogórki, szczególnie kiszone i korniszonki
12. pomidory
13. ostrożnie z sałatą
14. ……….

Dieta przede wszystkim zdroworozsądkowa. Oczywiste jest, ze wszelkiego rodzaju nowalijki są niewskazane, bo warzywa, które pojawiają się w sklepach wczesną wiosną są zapewne naszpikowane chemią a ta szkodzi nie tylko maluchom, ale może spowodować także problemy u dorosłych. Polecam zdrową wiejską żywność. Najlepiej znaleźć sobie zaufaną babcię na wsi, która nie pryska swoich warzyw, a kury karmi ziarnem a nie „przyspieszaczami wzrostu”.

Gdy chcemy odstawić dziecko alergiczne od piersi, musimy wybrać mleko zastępcze. Tutaj najczęściej podawane jest Babilon Pepti (na receptę jest tańsze), lub mleko sojowe. Ich skład jest opracowany specjalnie dla dzieci ze skazą białkową, więc są bezpieczne.

Gdy nasz maluch będzie na tyle duży, że zaczniemy wprowadzać mu zupki (około 5-6 miesiąca), musimy pamiętać, o tej samej diecie, którą stosowała mama karmiąca. Zupki ze słoików, oczywiście z mięsem indyczym, króliczym i mięsko z kurczaka. Kaszka do mleka na początek też z jabłkami, a nie od razu z kakao, czy brzoskwiniami.

To samo tyczy się deserków owocowych. Pamiętajmy, że dla niemowlaka każda nowa potrawa może być niebezpieczna, obserwujmy więc dziecko czy nie dzieje się nic złego, czy dobrze trawi to co mu daliśmy i czy nie pojawiają się krostki czy inne niepokojące objawy.

Gdy sami chcemy gotować dla naszego dziecka alergicznego,  musimy pamiętać, by nie dawać mu wszystkich warzyw na raz. Ugotujmy zupkę z królika, z dodatkiem marchewki i ziemniaka. By kolejnego dnia dołożyć brokuły, a następnego kalafior. Im mniej gwałtowne będzie wprowadzanie nowości w diecie naszego małego alergika, tym łatwiej jego organizm będzie w stanie przyjąć i strawić ten posiłek.

Do picia najlepsze są herbatki odpowiednio dostosowane do wieku dziecka i soki (także z najprostszych owoców, np. jabłko, należy unikać owoców cytrusowych).

Jeśli rozsądnie będziemy postępować we wprowadzaniu diety naszego malucha tym łatwiej będzie nam go przystosować do nowości żywieniowych.

Alergia u dzieci może minąć w 2 roku życia lub wcześniej. Zdarza się jednak, ze pozostaje na dłużej a czasem na całe życie. Lecz z alergią pokarmową także można żyć.

Monika Umpirowicz
mika82@gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *