Myszy są bardzo dobrym modelem większości ludzkich chorób. Mechanizmy rozwoju tych chorób są bardzo podobne, co pozwala na badanie na myszach skuteczności i bezpieczeństwa nowych sposobów leczenia.
Istnieją mysie modele wielu nowotworów, chorób metabolicznych (np. cukrzycy), chorób neurodegeneracyjnych (np. choroby Alzheimera czy choroby Parkinsona), a także wielu schorzeń genetycznych. Wszystkie one mają jeden podstawowy cel – pomoc w odnalezieniu skutecznych leków i szczepionek.
Niestety, istnieją ludzkie choroby, na które myszy nie chorują. Jedną z nich jest AIDS. Wirus HIV (human immunodeficiency virus) atakuje bowiem specyficznie ludzkie komórki. Obecnie jedynym zwierzęcym modelem AIDS są małpy, które atakowane są przez pokrewnego wirusa SIV (simian immunodeficiency virus). Jednak badania na małpach są niezwykle kosztowne i dużo trudniejsze niż na szybko rozmnażających się myszach.
Grupie naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego z San Francisco pod kierunkiem Mattija Peterlin udało się jednak uzyskać komórki mysie, które mogą zostać zakażone przez wirusa HIV i w których wirus ten może się rozmnażać. Komórki te zostały wyposażone w ludzkie receptory dla wirusa HIV na powierzchni oraz ludzkie białko niezbędne do namnażania się wirusa wewnątrz komórki.
Co więcej, zmiana tylko jednego aminokwasu w mysim białku hp32 spowodowała, że wirus HIV błyskawicznie rozmnażał się w komórkach i infekował sąsiednie komórki. Na razie jednak wszystkie eksperymenty prowadzone były na hodowlach komórkowych. Następnym krokiem będzie stworzenie transgenicznych myszy, których komórki będą podatne na wirusa HIV i które będą mogły stać się mysim modelem AIDS.