"To odkrycie podważa dotychczasowe przekonanie naukowców, że powstawaniu szczepów HIV opornych na leki sprzyjają osoby, które zaniedbują zażywanie leków i stosują je sporadycznie" – komentuje prowadzący badania dr David R. Bangsberg z University of California w San Francisco.
Jego zespół zaobserwował, że mutacje w materiale genetycznym HIV prowadzące do rozwoju jego oporności na leki, występowały dwa razy częściej u osób, które przyjęły co najmniej 80 proc. całej, zaleconej im przez lekarza dawki leków, niż u pacjentów, którzy zażywali leki okazjonalnie, przyjmując 40 proc. całej dawki (lub mniej).
"Z naszych badań wynika, że paradoksalnie, do zwiększenia się oporności wirusa HIV na terapię może prowadzić rzetelne stosowanie się do zaleceń lekarzy" – mówi biorący udział w badaniach prof. Andrew Moss.
Zdaniem dr. Bangsberga, z nowego odkrycia nie należy jednak wyciągać przedwczesnych wniosków. "Nasze wyniki nie oznaczają, że pacjenci zakażeni HIV powinni przyjmować mniej leków przeciwwirusowych. Regularne przyjmowanie dawek zapisanych przez lekarza jest nadal najlepszym sposobem ochrony pacjenta przed szybkim rozwojem AIDS i śmiercią" – tłumaczy badacz.
Jak ocenia Bangsberg, wielu pacjentów, u których w wyniku regularnego zażywania leków przeciwwirusowych rozwinęła się oporność HIV, żyło i tak znacznie dłużej niż ci, którzy stosowali leki sporadycznie.
W eksperymencie, który miał na celu prześledzenie rozwoju oporności wirusa HIV na leki przeciwwirusowe, naukowcy z kalifornijskiej uczelni przebadali 148 nosicieli wirusa HIV.